Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez problemy z prawem radny Edward Andrusyszyn z Gorzowa straci mandat

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
To była pierwsza kadencja Edwarda Andrusyszyna. Teraz musi oddać mandat.
To była pierwsza kadencja Edwarda Andrusyszyna. Teraz musi oddać mandat. fot. Kazimierz Ligocki
- Prawo jest prawem. Jak najszybciej chcemy zająć się tą sprawą na sesji. Wszyscy zagłosujemy za wygaszeniem jego mandatu. Takie mamy standardy - zapowiada Robert Surowiec, szef klubu PO.

O sprawie napisaliśmy jako pierwsi na naszej stronie www.gazetalubuska.pl już wczoraj późnym popołudniem. Wówczas nie napisaliśmy, o kogo chodzi, bo radny Andrusyszyn wielokrotnie nie odbierał telefonu, a chcieliśmy poznać szczegóły sprawy. Mieliśmy tylko pewność, że chodzi o radnego PO, ale nie było wiadomo na 100 proc. o którego.

Nasz informator powiedział tylko, że chodzi o starą sprawę, którą Sąd Okręgowy we wtorek warunkowo umorzył. To jednak wystarczy, by stracił on mandat.
Co zrobił radny? Okazało się, że poświadczył fałszywie w sądzie ,,w sprawie związanej z pewną budową''. - Mylnie stwierdziłem, że doszło do rozbiórki po pożarze - powiedział nam.
To ważne, bo nadzór budowlany nie zgadzał się na odbudowę nadpalonej konstrukcji we wsi koło Gorzowa, a do tego ostatecznie doszło.

Jest oficjalne stanowisko

Dziś dostaliśmy w tej sprawie oficjalne stanowisko od szefa klubu PO Roberta Surowca. - Nie chowamy głowy w piasek. To nasz kolega, ale prawo jest prawem. Wszyscy zagłosujemy za wygaszeniem mandatu Edka - powiedział R. Surowiec.

Żeby nie czekać na dokumenty z sądu zbyt długo (są niezbędne, by zacząć procedurę), przewodnicząca Rady Miasta Krystyna Sibińska sama wystąpi do sądu o odpis dotyczący sprawy. - Na pierwszej możliwej sesji zakończymy tę kwestię - mówi R. Surowiec.

Kto zastąpi Andruszyszyna? Następna na liście w poprzednich wyborach samorządowych była Grażyna Ćwiklińska.

Przypomnijmy: to kolejny kłopot w klubie radnych PO. Wstydu narobił jej już radny Łukasz Szadny, który więcej grał w golfa niż bywał na sesjach (opuścił ich ponad połowę, nie chodził też na komisje, nie pełnił dyżurów...). Za lenistwo został wyrzucony z klubu, potem złożył mandat.
Problemy z prawem miał też sam R. Surowiec. Zrezygnował ze stanowiska przewodniczącego Rady Miasta po tym jak dostał prokuratorskie zarzuty za - rzekome, bo wciąż nie ma wyroku - nie do końca legalne namawianie do podpisywania umów ubezpieczeniowych. On sam zapewnia: - Ta sprawa to nieporozumienie.

Radny obiecuje wyjaśnienia

Dopiero dziś udało się nam skontaktować z E. Andruszyszynem. Najpierw zapewnił, że możemy pisać o nim po nazwisku. Potem obiecał nam przysłać swoje oświadczenie. Właśnie je otrzymaliśmy.

,,W związku z prawomocnie zakończonym postępowaniem i wyrokiem warunkowo umarzającym postępowanie, oświadczam, że wyłącznie z własnej, nieprzymuszonej woli składam mandat Radnego Rady Miasta Gorzowa Wlkp.

Będąc przewodniczącym PO w Gorzowie Wlkp. wymagałem i wymagam od swoich kolegów, a przede wszystkim od samego siebie utrzymania najwyższych standardów, przestrzegania prawa oraz ponoszenia odpowiedzialności politycznej. Po długich namysłach i pomimo tego, że w świetle prawa nie jestem osobą karaną, podjąłem decyzję o rezygnacji, właśnie po to by nikt nie mógł poddawać pod wątpliwość moje pobudki, którymi się w życiu, pracy i polityce kieruję.

Jednocześnie serdecznie dziękuję moim wyborcom, których starałem się przez cały okres mojej kadencji skutecznie i godnie reprezentować.

Niniejszym oświadczam, iż w dalszym ciągu będę dział na rzecz mieszkańców Gorzowa jak tylko najlepiej potrafię''.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska