Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy jabłku o dotacji dla klubu Czarnych Żagań

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Władze Żagania podczas sesji włączyły się w ogólnopolską akcję "Jedz jabłka i zostaw ogryzek Putinowi". Z lewej burmistrz Daniel Marchewka, obok Tomasz Kwarciński, przewodniczący rady miasta.
Władze Żagania podczas sesji włączyły się w ogólnopolską akcję "Jedz jabłka i zostaw ogryzek Putinowi". Z lewej burmistrz Daniel Marchewka, obok Tomasz Kwarciński, przewodniczący rady miasta. Małgorzata Trzcionkowska
Czarni Żagań wywalczyli niespodziewanie awans z A-klasy do ligi okręgowej. W nagrodę zawodnicy dostaną stypendia od miasta.

Żagańscy radni spotkali się w trybie nadzwyczajnym. Jednym z najważniejszych punktów była dotacja w wysokości 40 tys. zł na klub Czarnych, który w czasie rozgrywek awansował do ligi okręgowej. - Bardzo się cieszymy z sukcesu naszej drużyny - podkreśla burmistrz Daniel Marchewka. - Gra w wyższej lidze pociąga za sobą większe koszty wyjazdów, opłat sędziowskich itp. Chcemy też, aby nasi zawodnicy otrzymywali po 150 zł stypendium miesięcznie, które będzie ich motywować do lepszej gry. Wcześniej bywało, że wyjeżdżali na mecze na wieś i tam okazywało się, że inne drużyny mają dotacje, a piłkarze są doceniani za dobrą grę.

Przypomnijmy, że dwa lata temu doszło do spektakularnego upadku MKS Czarni Żagań, po którym pozostało mnóstwo długów. Po wejściu do drugiej ligi klub praktycznie zrezygnował z zawodników miejscowych, zatrudniając "zaciężnych" graczy, również zagranicznych. Po czterech sezonach występów w drugiej lidze miejska drużyna nie otrzymała licencji. Decyzję podjął Polski Związek Piłki Nożnej. Poszło o brak monitoringu na miejskim stadionie przy ul. Kochanowskiego, a także o poważne zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Urzędu Skarbowego i innych wierzycieli. W sumie uzbierało się ponad 650 tys. zł długów, które nadal wiszą nad klubem, który w chwili obecnej praktycznie już nie istnieje.
Na dawnych Czarnych miasto wydawało co roku ok. 500 tys. zł na stypendia dla zawodników. Były też inne dotacje, a także wpływy z miejskich spółek.

Na zgliszczach powstała amatorska drużyna, założona przez mieszkańców miasta, kochających piłkę nożną. Wśród nich są między innymi wojskowi. Szybko okazało się, że nie ma mowy o grze w wyższej lidze. Trzeba było zacząć wszystko od podstaw, od A-klasy. - Wcześniej co roku wydawaliśmy na utrzymanie Czarnych ok. 700 tys. zł - wylicza burmistrz. - Myślę, że teraz jesteśmy w stanie wspomóc Czarnych kwotą 40 tys. zł.
Większość radnych wyraziła zgodę na dotację. To oznacza, że w tym sezonie miejska drużyna będzie miała fundusze na dalszą grę.

Podczas sesji radni i burmistrz zaznaczyli swoje poparcie dla akcji przeciwko rosyjskiemu embargu, nałożonemu na naszych producentów owoców i warzyw przez Rosjan. Na stołach znalazły się polskie jabłka, soki jabłkowe i jabłkowe czipsy - to nasz wkład we wsparcie w pomoc dla rodzimych producentów - zaznaczył Tomasz Kwarciński, przewodniczący rady miasta. Zachęcamy też innych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska