Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy PKP stanie pomnik Matki Sybiraczki a na os. Pomorskim powstanie zespół edukacyjny

Redakcja
Pomnik Matki Sybiraczki to dzieło Roberta Tomaka. Tak wyglądała figura jeszcze miesiąc temu.
Pomnik Matki Sybiraczki to dzieło Roberta Tomaka. Tak wyglądała figura jeszcze miesiąc temu. fot. Tomasz Czyżniewski
Decyzja była jednogłośna! Przy dworcu stanie pomnik Matki Sybiraczki. Na wtorkowej sesji radni zgodzili się też na utworzenie zespołu edukacyjnego na os. Pomorskim.

Najpierw radni zajęli się uchwałą dotyczącą postawienia pomnika Matki Sybiraczki przy dworcu PKP. Radny Jacek Budziński (PiS) pytał, co stanie się z lokomotywą, która stoi w tym miejscu. Jak wyjaśnił wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk - jest pomysł, by przenieść ją na skwer przy ul. Ogrodowej. Na pamiątkę kolejki szprotawskiej. Włodzimierz Bogucki z Lubuskiej Rodziny Katyńskiej podziękował radnym gromkimi brawami.

Radni jednogłośnie poparli ideę budowy pomnika. Później nie byli już tacy zgodni, a chodziło o połączenie SP 21, gimnazjum nr 8 i przedszkola nr 24 w jeden zespół edukacyjny nr 3 na os. Pomorskim. Dyskusja była gorąca, bo choć przemawiały argumenty za tym, że sytuację w placówkach trzeba naprawić (nieprawidłowości finansowe w przedszkolu, słaby nabór w szkołach), jest dobry moment do zmian (bo w placówkach nie będzie od września dyrektorów), to jednak negatywne opinie rad pedagogicznych szkół dla niektórych radnych stanowiły przeszkodę w zagłosowaniu na tak. Radna Bożena Ronowicz (PiS) podkreślała, że najpierw trzeba uzdrowić w tych placówkach gospodarkę finansową. Inaczej nowemu dyrektorowi podrzucimy popsute jajeczko.

Wiceprezydent Wioleta Haręźlak uspokajała. Nowa księgowa pod okiem skarbniczki miasta Emilii Wojtuściszyn uporządkowała wszelkie sprawy. Padały też zapewnienia, że nikt na połączeniu nie straci pracy. Aleksandra Mrozek (PO) dodała, że w zespole łatwiej będzie zarządzać budynkiem, zarządzać organizacją pracy, wychowywać uczniów, których nauczyciele poprowadzą od przedszkola do gimnazjum. Będą mieli czas, by dobrze ich poznać. Zauważyła też, że nie bez znaczenia będą korzyści ekonomiczne. Dziś roczne utrzymania jednego ucznia w SP 21, czy gimnazjum nr 8 jest o tysiąc złotych droższe niż wychodzi to średnio w mieście.

- Głos w tej sprawie zabierają osoby związane z oświatą. Ale niech liczy się także zdanie kogoś spoza branży - mówił Kamil Kawicki (PO). - Mnie za połączeniem przekonują uniwersalne zasady. Będzie taniej, jednemu gospodarzowi łatwiej będzie zarządzać obiektami. Mamy w mieście dwa zespoły, dobrze funkcjonują, więc dlaczego trzeci miałby działać źle? A opinia rady pedagogicznej? To naturalne, że załoga obawia się zmian.

Po dyskusji 15 radnych zagłosowało na tak, siedmiu na nie, jedna osoba wstrzymała się. Czas upływał, a atmosfera robiła się coraz bardziej gorąca. Kiedy radni mieli zdecydować o dodatkowych 8 mln zł na oświatę, zaczęli się buntować. I nie pomogły wyjaśnienia, że podczas planowania wydatków nie można było przewidzieć, że ministerstwo finansów zmieni wysokość stawki na jednego ucznia (takie dane przyszły dopiero w marcu br.), że będzie sroga i długa zima (placówki ogrzewane były jeszcze w maju, zimą trzeba było odśnieżać dachy). Radni żądali coraz więcej danych. W końcu wiceprezydent Kaliszuk zaproponował, by przyjąć część uchwały, dotyczącą tylko wydatków zimowych. Poprosił o przerwę na autopoprawkę. Jednak po przerwie radny Adam Zbigniew Dygas (PO) zgłosił wniosek formalny, by projekt uchwały przenieść na następną sesję. Po raz kolejny nie zajęto się też projektem uchwały, która pozwoliłaby na budowę biurowca niedaleko filharmonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska