We wtorek 12 stycznia odbyła się sekcja zwłok małżeństwa z Sulechowa. – Nie udało się podczas sekcji określić przyczyny zgonu – informuje prokurator Krzysztof Pieniek, szef świebodzińskiej prokuratury rejonowej. Konieczne są bardziej szczegółowe badania laboratoryjne. – Zostały pobrane wycinki oraz krew do szczegółowej analizy – mówi prokurator Pieniek.
Wykluczone zostało morderstwo. Na ciele 71-latki i jej 67-letniego męża nie było żadnych śladów o tym świadczących. Pod uwagę brana jest zła wentylacja mieszkania. W kuchni cały czas palił się palnik gazowy. Możliwie, że doszło do wypalenia tlenu z pomieszczenia, co mogło być przyczyną zgonu. To jednaka tylko hipoteza. Mieszkanie małżeństwa zostanie poddane oględzinom biegłego, między innymi pod kątem wadliwej wentylacji.
Ciało dwóch starszych osób, małżeństwa zostały znalezione w mieszkaniu bloku przy ul. 31 Stycznia w poniedziałek 11 stycznia. Na miejsce została wezwana policja, pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna.
O śmierci małżeństwa piszemy też na plus.gazetalubuska.pl.
Możliwie, że doszło do wypalenia tlenu z pomieszczenia, co mogło być przyczyną zgonu. To jednaka tylko hipoteza
Na dziś nie wiadomo co wydarzyło się w mieszkaniu małżeństwa. Najbardziej wiarygodna wydaje się wersja, w której przyczyną śmierci dwojga ludzi jest zatrucie czadem. Na miejscu była jednak sulechowska straż pożarna. – Mieszkanie został sprawdzone czujnikami tlenku węgla. Nasze urządzenia niczego nie wykazały w mieszkaniu – informuje mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. O żadnych innych przyczynach śmierci śledczy na ten monet nie chcą się wypowiadać.
Przeczytaj też: Tajemnicza śmierć mężczyzn w Lubsku. Ciała w jednym łóżku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?