Przyjdź na żużlowy maraton w Zielonej Górze!

Na pierwszy ogień Puchar MACEC (Stowarzyszenia Motocyklowego Krajów Europy Środkowej). W bardzo egzotycznej obsadzie zobaczymy czwórkę Polaków. Prawem gospodarza jest wystawienie dwójki zawodników. Będą to Adam Strzelec i Łukasz Jankowski. Pozostali uczestnicy niezbyt lub zupełnie nieznani.

Lista:
1. Łukasz Kret (Polska)
2. Stanislav Mielniczuk (Ukraina)
3. Adam Strzelec (Polska)
4. Ondrej Smetana (Czechy)
5. Jan Mesiarik (Słowacja)
6. Norbert Magosi (Węgry)
7. Łukasz Jankowski (Polska)
8. Alexandru Toma (Rumunia)
9. Fanel Popa (Rumunia)
10. Kiril Cukanow (Ukraina)
11. Milen Manev (Bułgaria)
12. Chevdar Chernev (Bułgaria)
13. Roland Benko (Węgry)
14. Jan Halabrin (Słowacja)
15. Vaclav Milik (Czechy)
16. Andriej Korbin (Ukraina)
17. Kacper Rogowski (Polska)
18. Remigiusz Perzyński (Polska)

Skąd pomysł na taką imprezę? Jak to uzasadnił Kamil Kawicki z zielonogórskiego klubu chodzi o wyciąganie żużla z niszy. Bułgaria, Rumunia czy Węgry to kraje, gdzie "szlaka" ma się odradzać. Z drugiej strony kibice będą mogli obejrzeć nie tylko ogromnie emocjonalny ligowy, ale też ten "bardziej radosny" speedway.
Poważniej zapowiada się finał indywidualnych mistrzostw Polski. O 18.00 do rywalizacji ruszy teoretycznie szesnastu najlepszych w kraju.

Startują: Krzysztof Buczkowski, Adrian Miedziński, Tomasz Chrzanowski, Bartosz Zmarzlik, Grzegorz Zengota, Patryk Dudek, Mirosław Jabłoński, Damian Adamczak, Krzysztof Kasprzak, Tomasz Jędrzejak, Krzysztof Jabłoński, Dawid Stachyra, Sławomir Musielak, Piotr Protasiewicz, Rafał Okoniewski, Maciej Janowski, Robert Kościecha, Robert Miśkowiak.

Faworytem imprezy jest oczywiście "PePe". Czy ktoś odważy się powalczyć z kapitanem na jego torze? Kilku żużlowców z listy powyżej czuje się u nas znakomicie.

Ceny biletów (jeden na obie imprezy): 25 - sektory B, C, D, E, F, G, H, K; 30 - K1, K2, K8, K9, K10; 40 - A, I, J; 100 - VIP. 5 - bilety dziecięce (do 7 lat). Seniorzy pow. 65 lat wchodzą na podstawie programu za 15 zł. W środę wejściówki będą o 5 zł droższe.

Bardzo ciekawie, szczególnie dla najmłodszych, przedstawia się oferta "miasteczka kibica", które stanie na parkingu przy cmentarzu. Dorośli mogą coś przekąsić, wypić, a na telebimach pooglądać filmy archiwalne z poprzednich finałów. A dzieci? Przyszli piłkarze będą sprawdzali siły na boisku ze sztuczną trawą w szeregu konkursów. Jeśli to im się znudzi, czekają gry planszowe i ogromne nadmuchiwane zjeżdżalnie oraz namiot z grami na Xboksa i Play Station. To nie koniec. Będzie też kolorowanie kredą, malowanie twarzy i lepienie kasków. Organizatorzy zapewnili, że wszystkie konkursy będą z nagrodami.