Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjdź w niedzielę na nowosolską marinę i pomóż Dawidowi!

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
Judoka Dawid Cicharski, łowca medali i pucharów liczy, że niebawem, po rehabilitacji wróci na treningi w UKS "Olimp”
Judoka Dawid Cicharski, łowca medali i pucharów liczy, że niebawem, po rehabilitacji wróci na treningi w UKS "Olimp” Fot. Artur Lawrenc
W niedzielę od 16.00 na przystani kajakowej wielki festyn charytatywny dla młodego judoki Dawida Cicharskiego. Będą koncerty muzyczne, atrakcje dla całych rodzin i licytacje cennych pamiątek znanych olimpijczyków.

Ciężka kontuzja barku Dawida Cicharskiego z UKS "Olimp", do której doszło podczas jazdy na snowboardzie na zimowym obozie, przerwała świetnie zapowiadającą się karierę młodego zawodnika. Dawid jest etatowym zdobywcą medali, na 27 startów tylko trzy razy był poza podium i członkiem kadry narodowej juniorów młodszych. - To był niefortunny upadek, przez który Dawid stracił wiele miesięcy treningów, a jego rodzice musieli się zadłużyć, by pokryć koszty bardzo drogiej operacji - mówi trener Dawida Dariusz Giedziun.

Dziś nasz judoka jest już po operacji, czeka go, również kosztowna, rehabilitacja. Ale według doktora Kokoszki, który podjął się zabiegu, choć inni lekarze mówili, że jest już za późno, szanse na powrót Dawida do pełnej sprawności są bardzo duże.

- Całe szczęście, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, bo to chłopak, którego Pan Bóg dotknął palcem i obdarzył talentem, jego styl walki jest bardzo ofensywny, wykorzystuje wiele kombinacji, patrząc na jego poczynania na macie od razu widać, jak się wyróżnia spośród innych zawodników - opowiada organizator akcji Marek Grzelka. Sam Dawid mówi, że dzięki nowatorskiej metodzie i zastosowaniu specjalnych taśm zamiast śrub do lekkiego treningu może wrócić już za 4 tygodnie.

Nie trzeba było długo czekać, by po pierwszych informacjach o akcji pomocy pojawiły się telefony z deklaracjami pomocy. - Już po dwóch dniach mieliśmy długą listę osób, która chciała się zaangażować - mówi D. Giedziun, a M. Grzelka dodaje - Po drugiej próbie w poszukiwaniu miejsca na festyn wiedzieliśmy, gdzie wszystko się odbędzie, wciąż dostajemy sygnały od chcących pomóc, dzwoniliśmy do sportowców i artystów, a MOSiR użyczy dużą scenę.

Państwo Beata i Robert Cicharscy są zaskoczeni i szczęśliwi - Jest nam aż niezręcznie, dziękujemy rodzinie, przyjaciołom. To, co zrobili Marek i Darek ciężko opisać, a festyn może nawet konkurować z Dniami Nowej Soli.

Na aukcji będą: pamiątki sportowców: Radosława Popławskiego, Józefa Młynarczyka, Pawła Nastuli, Anety Szczepańskiej, Grzegorza Krawcowa oraz olimpijski dres Jana Górskiego, zaproszenia na galę Tomasza Makowskiego, film dvd z autografem Magdaleny Różczki, płyty z podpisami Grupy Operacyjnej oraz Fucktory. Także tak oryginalne przedmioty, jak lampa naftowa i okrągłe okno statku (bulaj) od Galerii Morskiej we Władysławowie.

Dla zgromadzonych zagrają rockowe kapele: Q-la i Ten Rupees, akordeoniści Ryszarda Żmijowskiego, siostry Matysik i gwiazda koncertu - Marek Dyjak. Do tego możliwość spływów po Odrze na smoczych łodziach i na tratwie Odra Adventure i dla najmłodszych plac zabaw. Oczywiście wstęp wolny, wystarczy przyjść i dołożyć swoją cegiełkę do szczytnego celu. A jutro o godz. 17.00 na boisku MOSiR rozegrany będzie mecz charytatywny nowosolska Arka kontra Reszta Świata. Jeśli ktoś chce może przyjść w sobotę i wykupić miejsce w składzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska