- Ozdoby na moich kartkach są naturalne - opowiada. - Pomysły poddaje mi przyroda.
Zbiera koronki, kawałki listków, gałązek, guziczki, świecidełka. Upiększa nimi swoje bożonarodzeniowe kartki.
- Mam bardzo małą rentę. Ostatnio popsuł mi się wzrok i muszę kupić nowe okulary, a mnie nie stać - mówi. - Muszę więc zrobić sto kartek, żeby mi starczyło na okulary.
Wytwory pracy jej rąk można kupić... tylko u niej. Nie ma wystaw, nie oddaje ich do sklepów i księgarni. - Sprzedaję je po ludziach, między znajomymi. Czasami rozdaję - opowiada.
Pani Zofia działa w Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych Ruchowo, bierze też udział w plenerach plastycznych, chodzi na wystawy. Bardzo by chciała znaleźć pracę, ale jest to bardzo trudne. Takie piękne kartki okolicznościowe robi przez cały rok. Najlepiej sprzedają się te, które powstają na walentynki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?