Do zdarzenia doszło 16 kwietnia b.r. około godz. 20.00. Oskarżony 33-latek pojechał z bratem i czterema znajomych do domu ofiary. Trwało tam przyjęcie po chrzcinach. Przed klatką schodową bloku pokrzywdzonego czekała sąsiadka ofiary, kuzynka oskarżonego. Kobieta od dłuższego czasu była skłócona z sąsiadem. Ustalono, że kobieta kilka minut wcześniej zadzwoniła do oskarżonego i poprosiła go o przyjazd i pomoc, bo znowu pokłóciła się z pokrzywdzonym.
Na miejscu oskarżony poprosił kobietę, żeby pożyczyła mu pistolet gazowy. Uzbrojony mężczyzna wraz z kompanami poszli do domu ofiary. Na posesji przed blokiem doszło do awantury. 33-latek wyzywał gości ofiary. Jednej osobie groził śmiercią. Po chwili wyciągnął pistolet gazowy i przystawiając go do głowy pokrzywdzonego, znowu zagroził śmiercią. Potem wycelował w inną osobę, również grożąc tym, że ją zastrzeli. Pokrzywdzona trzymała na rękach dwuletnią wnuczkę. Wtedy 33-latek przystawił broń do skroni dziecka i zagroził, że zabije dziewczynkę.
Nagle jeden z uczestników uroczystości krzyknął, że dzwoni po policję. Oskarżony odszedł wówczas, oddał dwa strzały w powietrze i odjechał wraz z kompanami.
Mężczyzna został zatrzymany. Decyzją sądu trafił do aresztu. Kobieta, która pożyczyła mu broń, trafiła pod policyjny dozór. Zastosowano wobec niej poręczenie majątkowe.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im teraz kara od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?