Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pseudograficiarze grasują w Zielonej Górze. Ich wyczyn nagrały kamery (zobacz wideo)

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Pseudograficiarze powinni być surowo ukarani
Pseudograficiarze powinni być surowo ukarani fot. Paweł Janczaruk
Nasz Czytelnik Marian Marysiuk na własnej skórze przekonał się do czego zdolni są wandale. Zniszczyli budynek, w którym prowadzi firmę. Na szczęście ich akcja została nagrana. I teraz nie mogą już spać spokojnie.

Pan Marian wraz z synem Michałem prowadzi mały warsztat przy ul. Łużyckiej. Nie narzekają na brak klientów. Sen z powiek spędzają im miłośnicy bazgrania po murach.
- Pseudograficiarze grasują w Zielonej Górze. I jak do tej pory, nikt nie znalazł sposobu, żeby ukrócić ich działalności - napisał Marian Marysiuk.

Zobacz też: Dąb Napoleon nie żyje. Najgrubszy w Polsce dąb szypułkowy "zamordowali" wandale (zdjęcia)

I zaprosił nas na swoją ulicę. Na świeżo pomalowanej, ciemno-żółtej elewacji budynku, w którym mieści się zakład naprawy części samochodowych dostrzegliśmy bazgroły. Trudno wyczytać z nich jakikolwiek manifest artystyczny.

- Jestem pewien, że to sprawka dzieciaków, które po raz kolejny popisały się swoją głupotą i brakiem wychowania. To nie pierwszy taki przypadek. Dwa tygodnie temu też pomazali mi ściany. Nie mam nic przeciwko prawdziwym graficiarzom, którzy upiększają miasto, ale ci tutaj to zwykli chuligani - przekonuje pan Marian

I wskazuje na sąsiedni posesję na której też dobrze widać ślady po akcji pseudograficiarzy.
Jak to dobrze, że zainwestował w profesjonalny monitoring! Dzięki niemu wandale nie mogą czuć się bezkarni. Ba zostali przyłapani na gorącym uczynku!

Pierwsze nagranie miało słabą jakość i nie może być dowodem w sprawie. Za to drugie spełniło swoją rolę i jest już na policji.

Warsztatu naszego Czytelnika strzeże 12 kamer, z czego 6 jest zainstalowanych na zewnątrz, Rejestrują zdarzenia i w dzień i w nocy. To nie najtańsza inwestycja, kosztowała ok. 15 tys. zł.

- Oprócz filmów mamy też zdjęcia osób, które pomalowały połowę budynków przy Łużyckiej. Chcielibyśmy tych ludzi odnaleźć. Mam nadzieję, że zostaną przykładnie i surowo ukarani. Może posłuży to jako straszak dla kolejnych chuliganów, którzy zastanowią się dwa razy zanim zniszczą czyjeś mienie. Jakiś czas temu przyłapałem młodego człowieka na gorącym uczynku. Malował bazgroły na bramie wjazdowej do mojego domu. Kazałem mu je usunąć i spytałem go: Czy jego ojciec byłby zadowolony, gdyby pomazał drzwi do swojego mieszkania? - opowiada Marian Marysiuk.

A jego syn Michał dodaje.

- Bo to nasze zgłoszenie na policję to po trosze akcja edukacyjna. Chcemy zwrócić uwagę na fakt, że całe miasto jest oszpecone tzw. twórczością uliczną.

Jest mniej przestępstw

Zielonogórska policja nie prowadzi dokładnych statystyk wszystkich aktów wandalizmu.

- To przestępstwo podpada pod zniszczenie mienia podobnie jak np. przebicie opon w samochodzie. Jeżeli wysokość wyrządzonej szkody nie przekracza 250 zł sprawca odpowiada za wykroczenie. Pocieszające jest to, że w ostatnim czasie odnotowaliśmy mniej podobnych przypadków. Właściciele uszkodzonych budynków często nie zgłaszają tego typu przestępstw - tłumaczy Małgorzata Stanisławska, rzecznik komenda miejskiego policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska