Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy z Sulechowa są skazane na tułaczkę [ZDJĘCIA]

(acha)
- Nasze władze nie rozumieją podstawowych praw zwierząt - mówią mieszkańcy Sulechowa i podpisują się pod listem do burmistrza.Na początku roku gmina Sulechów w drodze przetargu wyłoniła nowego wykonawcę na odławianie i przyjmowanie bezdomnych psów, zapewnienie im miejsca oraz opieki w schronisku. Zgodnie z zapisami umowy psy, które dotychczas przebywały w zielonogórskim schronisku, miały być przewiezione do kilku nowych schronisk. Przetarg wygrała firma Vet-Zoo Serwis sp. z o.o. Trzcianka.Ogłoszenie tej informacji przez zielonogórskie schronisko wywołało spore oburzenie wśród miłośników zwierząt oraz niektórych mieszkańców Sulechowa, którzy komentowali opublikowany tekst: - Za parę srebrników skazali te psiaki na tułaczkę - stwierdziła Mirosława Romanowicz.- Jedno wielkie nieporozumienie. Burmistrz bez serca? - zapytała Wiola Zańko. Inicjatywa Zielony Sulechów razem ze stowarzyszeniem Stella Polaris napisały list otwarty do władz miasta, w którym sprzeciwiają się nowym regulacjom dotyczącym odławiania bezdomnych psów z terenu gminy. - Wiem, że do konkursu przystąpiła tylko jedna firma. Nie wiem, co było powodem, że dotychczasowy zarządca schroniska w Zielonej Górze nie przystąpił do przetargu - przyznaje burmistrz Sulechowa Ignacy Odważny.O powód tej decyzji spytaliśmy pracowników zielonogórskiego schroniska. - To prawda, nie przystąpiliśmy do przetargu, bo był przygotowany w ten sposób, że wszelkie leczenie weterynaryjne musi być potwierdzane na piśmie przez kogoś z urzędu miasta. Proszę sobie więc wyobrazić, że pies, który dostaje skrętu jelit w piątek wieczorem, umiera w męczarniach, bo o tej porze w urzędzie miasta już nikogo nie ma - mówi Paweł Bodnar, kierownik Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli urzędu miasta w Sulechowie. - Oczywiście, że w przypadku nagłej choroby schronisko może podjąć samodzielną decyzję o leczeniu zwierzęcia - mówi Marta Blicharska-Ciesielska. Nadzoru z urzędu nie wymagają również zabiegi obligatoryjne, takie jak odpchlanie, odrobaczanie, sterylizacja, czy kastracja. - Nadzór chcielibyśmy mieć głównie w sytuacjach, kiedy pies ze schroniska ma infekcję i wymaga np. dwutygodniowego leczenia. Bo tu chodzi o pieniądze gminne - dodaje.Dotychczas wszystkie bezdomne psy wyłapane na terenie gminy Sulechów, które trafiały do zielonogórskiego schroniska, kosztowały gminę ok. 12 zł za dobę (płaconych za każdego psa). Nowemu schronisku gmina zapłaci ok. 8 zł za dobę plus opłata za transport. Sulechowskie psy trafią do oddalonego o około 50 km schroniska w Nietoperku. Na zdjęciach: Schronisko w Zielonej Górze, po konsultacji z prawnikiem, zaadoptowało psiaki z Sulechowa. One nie zostaną wywiezione. Te sulechowskie psy, które mieszkają w schronisku w Zielonej Górze, czekają na nowy dom. Może któryś z nich skradnie Twoje serce? Przeczytaj też: Wypadek ciężarówki ze zwierzętami na S3 pod Zieloną Górą
- Nasze władze nie rozumieją podstawowych praw zwierząt - mówią mieszkańcy Sulechowa i podpisują się pod listem do burmistrza.Na początku roku gmina Sulechów w drodze przetargu wyłoniła nowego wykonawcę na odławianie i przyjmowanie bezdomnych psów, zapewnienie im miejsca oraz opieki w schronisku. Zgodnie z zapisami umowy psy, które dotychczas przebywały w zielonogórskim schronisku, miały być przewiezione do kilku nowych schronisk. Przetarg wygrała firma Vet-Zoo Serwis sp. z o.o. Trzcianka.Ogłoszenie tej informacji przez zielonogórskie schronisko wywołało spore oburzenie wśród miłośników zwierząt oraz niektórych mieszkańców Sulechowa, którzy komentowali opublikowany tekst: - Za parę srebrników skazali te psiaki na tułaczkę - stwierdziła Mirosława Romanowicz.- Jedno wielkie nieporozumienie. Burmistrz bez serca? - zapytała Wiola Zańko. Inicjatywa Zielony Sulechów razem ze stowarzyszeniem Stella Polaris napisały list otwarty do władz miasta, w którym sprzeciwiają się nowym regulacjom dotyczącym odławiania bezdomnych psów z terenu gminy. - Wiem, że do konkursu przystąpiła tylko jedna firma. Nie wiem, co było powodem, że dotychczasowy zarządca schroniska w Zielonej Górze nie przystąpił do przetargu - przyznaje burmistrz Sulechowa Ignacy Odważny.O powód tej decyzji spytaliśmy pracowników zielonogórskiego schroniska. - To prawda, nie przystąpiliśmy do przetargu, bo był przygotowany w ten sposób, że wszelkie leczenie weterynaryjne musi być potwierdzane na piśmie przez kogoś z urzędu miasta. Proszę sobie więc wyobrazić, że pies, który dostaje skrętu jelit w piątek wieczorem, umiera w męczarniach, bo o tej porze w urzędzie miasta już nikogo nie ma - mówi Paweł Bodnar, kierownik Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli urzędu miasta w Sulechowie. - Oczywiście, że w przypadku nagłej choroby schronisko może podjąć samodzielną decyzję o leczeniu zwierzęcia - mówi Marta Blicharska-Ciesielska. Nadzoru z urzędu nie wymagają również zabiegi obligatoryjne, takie jak odpchlanie, odrobaczanie, sterylizacja, czy kastracja. - Nadzór chcielibyśmy mieć głównie w sytuacjach, kiedy pies ze schroniska ma infekcję i wymaga np. dwutygodniowego leczenia. Bo tu chodzi o pieniądze gminne - dodaje.Dotychczas wszystkie bezdomne psy wyłapane na terenie gminy Sulechów, które trafiały do zielonogórskiego schroniska, kosztowały gminę ok. 12 zł za dobę (płaconych za każdego psa). Nowemu schronisku gmina zapłaci ok. 8 zł za dobę plus opłata za transport. Sulechowskie psy trafią do oddalonego o około 50 km schroniska w Nietoperku. Na zdjęciach: Schronisko w Zielonej Górze, po konsultacji z prawnikiem, zaadoptowało psiaki z Sulechowa. One nie zostaną wywiezione. Te sulechowskie psy, które mieszkają w schronisku w Zielonej Górze, czekają na nowy dom. Może któryś z nich skradnie Twoje serce? Przeczytaj też: Wypadek ciężarówki ze zwierzętami na S3 pod Zieloną Górą Archiwum Stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt
- Nasze władze nie rozumieją podstawowych praw zwierząt - mówią mieszkańcy Sulechowa i podpisują się pod listem do burmistrza. Na początku roku gmina Sulechów w drodze przetargu wyłoniła nowego wykonawcę na odławianie i przyjmowanie bezdomnych psów, zapewnienie im miejsca oraz opieki w schronisku. Zgodnie z zapisami umowy psy, które dotychczas przebywały w zielonogórskim schronisku, miały być przewiezione do kilku nowych schronisk. Przetarg wygrała firma Vet-Zoo Serwis sp. z o.o. Trzcianka. Ogłoszenie tej informacji przez zielonogórskie schronisko wywołało spore oburzenie wśród miłośników zwierząt oraz niektórych mieszkańców Sulechowa, którzy komentowali opublikowany tekst: - Za parę srebrników skazali te psiaki na tułaczkę - stwierdziła Mirosława Romanowicz. - Jedno wielkie nieporozumienie. Burmistrz bez serca? - zapytała Wiola Zańko. Inicjatywa Zielony Sulechów razem ze stowarzyszeniem Stella Polaris napisały list otwarty do władz miasta, w którym sprzeciwiają się nowym regulacjom dotyczącym odławiania bezdomnych psów z terenu gminy. - Wiem, że do konkursu przystąpiła tylko jedna firma. Nie wiem, co było powodem, że dotychczasowy zarządca schroniska w Zielonej Górze nie przystąpił do przetargu - przyznaje burmistrz Sulechowa Ignacy Odważny. O powód tej decyzji spytaliśmy pracowników zielonogórskiego schroniska. - To prawda, nie przystąpiliśmy do przetargu, bo był przygotowany w ten sposób, że wszelkie leczenie weterynaryjne musi być potwierdzane na piśmie przez kogoś z urzędu miasta. Proszę sobie więc wyobrazić, że pies, który dostaje skrętu jelit w piątek wieczorem, umiera w męczarniach, bo o tej porze w urzędzie miasta już nikogo nie ma - mówi Paweł Bodnar, kierownik Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli urzędu miasta w Sulechowie. - Oczywiście, że w przypadku nagłej choroby schronisko może podjąć samodzielną decyzję o leczeniu zwierzęcia - mówi Marta Blicharska-Ciesielska. Nadzoru z urzędu nie wymagają również zabiegi obligatoryjne, takie jak odpchlanie, odrobaczanie, sterylizacja, czy kastracja. - Nadzór chcielibyśmy mieć głównie w sytuacjach, kiedy pies ze schroniska ma infekcję i wymaga np. dwutygodniowego leczenia. Bo tu chodzi o pieniądze gminne - dodaje. Dotychczas wszystkie bezdomne psy wyłapane na terenie gminy Sulechów, które trafiały do zielonogórskiego schroniska, kosztowały gminę ok. 12 zł za dobę (płaconych za każdego psa). Nowemu schronisku gmina zapłaci ok. 8 zł za dobę plus opłata za transport. Sulechowskie psy trafią do oddalonego o około 50 km schroniska w Nietoperku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska