Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Niespodzianka w Ołoboku. Błękitni wysoko pokonali IV-ligową Odrę Nietków. Mecz miał dodatkowy smaczek

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Mecz miał dodatkowy smaczek. Trenerem IV-ligowej Odry Nietków jest bowiem Wojciech Skarżyński, który w poprzednim sezonie prowadził Błękitnych Ołobok, kończąc rozgrywki klasy A rewelacyjnym bilansem 26 zwycięstw, 2 remisów i bezdyskusyjnym awansem do okręgówki
Mecz miał dodatkowy smaczek. Trenerem IV-ligowej Odry Nietków jest bowiem Wojciech Skarżyński, który w poprzednim sezonie prowadził Błękitnych Ołobok, kończąc rozgrywki klasy A rewelacyjnym bilansem 26 zwycięstw, 2 remisów i bezdyskusyjnym awansem do okręgówki Szymon Kozica
Piłkarze Błękitnych Ołobok w środę (15 września) na własnym boisku pokonali Odrę Nietków 3:0 i awansowali do IV rundy rozgrywek regionalnego Pucharu Polski. Robert Brejdak strzelił dwie bramki, Karol Koszelowski jedną i zaliczył asystę.
  • Marian Fiodorowicz, trener Błękitnych: To zdecydowanie niespodzianka, bo na pewno nie byliśmy faworytem.
  • Wojciech Skarżyński, trener Odry: Mieliśmy ten mecz zagrać całkiem inaczej, wygrać i przejść do kolejnej rundy.
  • Robert Brejdak, kapitan Błękitnych: Mocno się zmobilizowaliśmy, bo było widać, że trochę zdrowia na boisku zostawiliśmy.

Robert Brejdak strzela bramkę do szatni

Środowe spotkanie miało dodatkowy smaczek. Trenerem IV-ligowej Odry Nietków jest bowiem Wojciech Skarżyński, który w poprzednim sezonie prowadził Błękitnych Ołobok, kończąc rozgrywki klasy A rewelacyjnym bilansem 26 zwycięstw, 2 remisów i bezdyskusyjnym awansem do okręgówki.

Oczywiście, faworytem byli goście, którzy od początku próbowali przejąć inicjatywę i rozgrywać mecz na własnych warunkach, ale nie do końca im to wychodziło. W pierwszej połowie oba zespoły nie wykorzystały po jednej świetnej sytuacji. W szeregach Błękitnych Robert Brejdak główkował niecelnie, a w ekipie Odry spudłował Paweł Dzikowicz.

Obejrzyj wideo: Błękitni Ołobok - Odra Nietków 3:0. Rzut rożny dla Odry

I kiedy wydawało się, że do przerwy będzie bezbramkowy remis, miejscowi objęli prowadzenie. Brejdak - prezes, kapitan i napastnik w jednej osobie - znany jest z tego, że potrafi się znaleźć w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu. Nie inaczej było w środę, gdy w 43 min wykorzystał błąd rywali i z bliskiej odległości czubkiem buta umieścił piłkę w siatce.

Robert Brejdak, Karol Koszelowski i jest 3:0

Po przerwie należało spodziewać się coraz groźniejszych ataków Odry, a być może nawet szybkiego wyrównania, ale nic takiego nie nastąpiło. Ba, to Błękitni dołożyli jeszcze dwa gole! W 59 min Serhii Akufenko uruchomił na prawym skrzydle Karola Koszelowskiego, ten z łatwością zwiódł obrońcę, spojrzał w pole karne i tak wyłożył piłkę, że Brejdak nie miał prawa zmarnować okazji.

Pięć minut później było już 3:0. Tym razem w roli podającego wystąpił Szymon Kuster. Posłał znakomitą prostopadłą piłkę do Koszelowskiego, który w sytuacji sam na sam strzelił obok wychodzącego na przedpole Remigiusza Chyły. Dodajmy, że bramkarz przyjezdnych od dłuższego czasu zwracał obrońcom uwagę, że źle się ustawiają i łamią linię, gdy próbują złapać rywali na spalonym.

Zdecydowanym faworytem środowego pojedynku Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim byli Błękitni Ołobok

Ostre strzelanie w Pucharze Polski. Ikar Zawada nie miał sza...

W ostatnich 20 minutach Odra mocno przycisnęła, niemal zamykając Błękitnych na własnej połowie boiska. Wywalczyła kilka stałych fragmentów gry. Ale defensywa i bramkarz gospodarzy byli czujni i ani po rzutach wolnych, ani po rzutach rożnych nie pozwolili zdobyć choćby kontaktowego gola.

Marian Fiodorowicz: To, co mieliśmy, potrafiliśmy wykorzystać

- To zdecydowanie niespodzianka, bo na pewno nie byliśmy faworytem - przyznał Marian Fiodorowicz, trener Błękitnych. - W lidze wygląda to tak, że dosyć poprawnie gramy, a nie możemy wygrać. Ten mecz był podobny, ale tym razem skuteczność była po naszej stronie. To, co mieliśmy, potrafiliśmy wykorzystać. W meczach ligowych tego nam brakuje.

Czy powrót byłego trenera do Ołoboku wywołał dodatkowy dreszczyk emocji u miejscowych zawodników? - Nie, nic takiego nie było. Przyjęli to spokojnie - zapewnił trener Fiodorowicz.

Co w takim razie, oprócz wspomnianej już skuteczności, było kluczem do sukcesu? - Ambicja i małe przestawienie zespołu taktycznie. Krzysztof Woźniak poszedł za Roberta Brejdaka, bo on tam dobrze pracuje, asekurował dwie nasze szóstki i to wypaliło. No i dobra gra w obronie, wyjątkowo nie popełniliśmy praktycznie błędu - analizował trener Fiodorowicz.

Robert Brejdak: Zagraliśmy bardzo ambitnie

- Piłkarsko Odra na pewno była lepsza - ocenił Brejdak. - My mocno się zmobilizowaliśmy, bo było widać, że trochę zdrowia na boisku zostawiliśmy. W Nietkowie są zawodnicy, którzy gdzieś tam grali w piłkę i czasami tak jest, że w takim meczu, w sytuacji stykowej nogi nie wstawią. I było widać, że ta noga trochę była cofnięta. A my zagraliśmy bardzo ambitnie. Chociaż szczerze mówiąc, wolałbym jednak wygrać mecz ligowy niż pucharowy.

28 lutego 2021. Błękitni Ołobok - Drzonkowianka Racula 7:0 (3:0)

Błękitni Ołobok wygrywają aż 7:0 w sparingu z Drzonkowianką ...

Brejdak zgodził się z trenerem w kwestii defensywy. - Ogólnie dobrze gramy w obronie, tylko przez 90 minut zawsze jakiś błąd popełnimy i w lidze zawsze rywal nam strzeli bramkę. Ale uważam, że tym razem obrona grała bez błędów - stwierdził prezes klubu i kapitan zespołu.

Wojciech Skarżyński: Błękitni to bardzo dobra drużyna

Jeśli chodzi o trenera Odry, to nie tak miał wyglądać powrót do Ołoboku. - Na pewno... Ale Błękitni to bardzo dobra drużyna, coś o tym wiem - uśmiechnął się Wojciech Skarżyński. - Miejsce w tabeli w ogóle nie pokazuje, jaki jest potencjał w tym zespole. Ale myślę, że takie zwycięstwo, w pełni zasłużone, zbuduje ich na przyszłe tygodnie.

- Ołobok był skuteczny do bólu. My mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety, nie chciało wpaść. Do tego dobra dyspozycja bramkarza Błękitnych i przegrywamy zasłużenie 0:3 - podkreślił trener Skarżyński. - Niestety, koniec przygody z pucharem...

Czy w szeregach gości z Nietkowa była dodatkowa mobilizacja na pojedynek z dawną ekipą trenera? - Nie, normalny mecz. Nie było jakiejś wielkiej mobilizacji. Choć nie ukrywam, że mieliśmy ten mecz zagrać całkiem inaczej, wygrać i przejść do kolejnej rundy. Niestety, nie stało się tak i odpadamy z pucharu - podsumował trener Skarżyński.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska