Mariusz Pudzianowski pokonał Tyberiusza Kowalczyka przed poddanie w 2. rundzie w walce dwóch byłych strongmanów na gali KSW 39, która odbyła się na Stadionie Narodowym.
"Pudzian" kontrolował walkę dzięki celnym low-kickom, a w końcówce rozbił "Tyberiana" ciosami łokciem.
- Widziałem tylko, że coś chrupnęło i od razu krew trysnęła. Wiedziałem akurat, że nóg za grubych to on nie ma, więc to będzie akurat taki punkt i jeszcze poniżej kolana, boli okrutnie - zdradził po walce Pudzianowski.