Policja i Izba Celna zrobiły w niedzielę rano nalot na giełdę. Cel: znaleźć podrabianą odzież i buty, przyłapać sprzedawców. Nalot był przygotowywany w tajemnicy.
Nasz reporter, który był na akcji z policjantami i celnikami, do końca nie wiedział nawet, gdzie i po co jechał.
Po co taka tajemnica? Wiele razy podczas podobnych akcji na terenie kraju handlarze potrafili porzucić towar i wtopić się tłum. A w niedzielę była piękna pogoda i na giełdzie były tysiące ludzi: i kupujących, i handlujących.