Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Putin nie zaśpiewa na festiwalu

Anna Słoniowska (wak) 68 324 88 43 [email protected]
Prace na scenie trwają już od poniedziałku. Pojawiła się też ekipa telewizji, która przygotowuje się do bezpośredniej transmisji.
Prace na scenie trwają już od poniedziałku. Pojawiła się też ekipa telewizji, która przygotowuje się do bezpośredniej transmisji. Czesław Wachnik
Na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej nie usłyszymy Władimira Putina. Zaśpiewają za to m.in. Michael Bolton, Julio Iglesias jr i Arash. To za dwa dni, ale przygotowania warto zacząć już dziś.

- Przed festiwalem miasto stawało na głowie - wspomina dawne imprezy Tadeusz Kita. - Hotele były pozajmowane kilka tygodni wcześniej, a ulice pękały w szwach. Dziś Festiwal Piosenki Rosyjskiej nie wzbudza już takich emocji, ale z roku na rok w amfiteatrze przybywa widzów i artystów. W sobotę na widowni zasiądzie 4,5 tys. osób. Ile widzów oglądnie imprezę w telewizji? Tego jeszcze nie wiadomo.

Tomasz Nesterowicz, dyrektor festiwalu nie chce ścigać się z duchami przeszłości. - Choć z wykształcenia jestem historykiem, to historię wolę zostawić za sobą. Staramy się stworzyć nową jakość - mówi. - W tym roku po rosyjsku zaśpiewają nawet zachodnie gwiazdy jak Michael Bolton.
Jeśli jesteśmy w gronie szczęściarzy, którzy zdążyli kupić bilet, powinniśmy odpowiednio przygotować się do sobotniego wieczoru.

Organizatorzy radzą, żeby przyjść godzinę wcześniej. - Amfiteatr będzie zapełniony po brzegi. Ci, którzy zjawią się późno, mogą mieć problemy ze znalezieniem dobrego miejsca - mówi Nesterowicz. - Wszystkie występy będą trwały ponad trzy godziny, bez żadnej przerwy, a wiadomo jak wyglądają ławki. Warto więc zabrać ze sobą coś miękkiego, na czym będzie można usiąść.

Uwaga! Widowiska nie będzie można nagrywać. Jeśli spróbujemy wnieść kamerę, ochroniarze nam ją odbiorą. Do środka nie wejdziemy też z plakatami i napojami.

W środę odwiedziliśmy amfiteatr i jego okolice. Na zewnątrz krzątają się ekipy pracowników, którzy koszą trawę, usuwają śmieci, czyli dbają o porządek. Podobnie jest z parkingiem, tam też będzie zapewne czysto. Duży ruch widać na scenie, gdzie budowana jest scenografia.

Agata Miedzińska, dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury zdradziła, że prace trwają już od poniedziałku. Pojawiła się też ekipa telewizji, która przygotowuje się do bezpośredniej transmisji. - Czy zdążymy? Musimy zdążyć i tak się stanie - zapewniła nas Miedzińska.

- A jak będzie wyglądała scena - pytamy. - Nie będę zdradzała szczegółów, bo miłe są niespodzianki. Powiem tylko, że na scenie dominowały będą elementy lubuskie, a więc lasy, jeziora i łąki. Ma być ładnie i przyjemnie - dodała dyrektor.

Jedna niespodzianka ominie nas na pewno. Wiemy już, że wbrew wcześniejszym doniesieniom na festiwalu nie zaśpiewa Władimir Putin. Choć nagranie z występem rosyjskiego polityka dotarło do Zielonej Góry, to jednak nie spełnia ono oczekiwań organizatorów.

- Dla widza rosyjskiego, sam występ premiera to wydarzenie. Ale widz polski oczekuje jakiegoś przesłania i nawiązania do festiwalu, a tego w nagraniu zabrakło - tłumaczy Nesterowicz.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska