O co poszło? Radni przyjęli co prawda plan wydatków na przyszły rok, ale zmienili w nim kilka zapisów, m.in. zabrali 1,2 mln zł z dotacji dla filharmonii. To rozzłościło Tadeusza Jędrzejczaka, według którego taki krok oznacza... zwolnienie części muzyków. To z kolei będzie złamaniem umowy z Unią Europejską (filharmonia musi utrzymać określone zatrudnienie). - Kto odda 33 mln zł dofinansowania? - Co oni robią? Gdzie mają głowy?! - komentował głosowanie w kuluarach a potem wszedł na mównicę.
- To miasto jest warte lepszej rady - wypalił po głosowaniu prezydent Gorzowa .
- Panie Surmacz, z panem może dyskutować tylko ktoś na pańskim poziomie... - dodał do radnego, który próbował protestować przeciwko takim oskarżeniom.
- A z panem prokurator - oddał radny.
- Ja sobie nie pozwolę, by prezydent Gorzowa w ten sposób zachowywał się na sesji - odpowiedziała radna Grażyna Wojciechowska. - Jestem wolny człowiekiem... - mówiła.
- Wolno myślącym - syknął prezydent Gorzowa.
- No... Słuchaj, ja nie powiem, jakie ty szkoły kończyłeś - odgryzła się radna.
- Albo nie skończyłeś! - pomógł jej radny Surmacz.
- Albo nie skończyłeś - powtórzyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?