Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rabatki nam wypięknieją

Jan Walczak, [email protected]
Skwer przy ul. Stawnej w Głogowie został odnowiony w ubiegłym roku. Posadzono tu rośliny ozdobne. Ale teraz nie prezentuje się zbyt ciekawie.
Skwer przy ul. Stawnej w Głogowie został odnowiony w ubiegłym roku. Posadzono tu rośliny ozdobne. Ale teraz nie prezentuje się zbyt ciekawie. fot. Jan Walczak
Już wkrótce na miejskich skwerach rozpoczną się nasadzenia kwiatów. Na początek oko będą cieszyły bratki. Niewielkie Polkowice na obsadę klombów w tym roku przeznaczą trzy razy więcej niż Głogów.

Jak się dowiedzieliśmy w głogowskim ratuszu, w ramach upiększania miejskich skwerów w ciągu najbliższych tygodni posadzone zostaną bratki. - Planujemy trzy tysiące sadzonek - powiedział nam naczelnik wydziału środowiska Robert Myśków. - Jak co roku dużo kwiatów będzie na placu Tysiąclecia, przy ul. Budowlanych, przy ul. Grodzkiej i we wszystkich miejscach, którymi się opiekujemy - dodaje.

Na razie jeszcze nie wiadomo, jakie gatunki kwiatów będziemy oglądali na głogowskich rabatkach latem, ponieważ, jak się dowiedzieliśmy, trwa projektowanie terenów zielonych. Rośliny zostaną zakupione w zależności od potrzeb kolorystycznych. Tegoroczne nakłady na zakup sadzonek roślin sezonowych w mieście będą podobne jak w ubiegłym roku i wyniosą 30 tys. zł.

Natomiast na obsadę klombów 25-tysięczna gmina Polkowice przeznaczy aż 90 tys. zł. W miasteczku od dwóch lat o zieleń na skwerach dba firma Livia z Serbów. - Na dniach rozpoczniemy nasadę bratków, ewentualnie stokrotek. To najwłaściwsze gatunki na tę porę roku - mówi współwłaściciel przedsiębiorstwa Sławomir Michalak. - Już w lipcu będziemy sadzili kolejne gatunki kwiatów. Już hodujemy własne sadzonki roślin - dodaje.

Specjalista zapewnia, że polkowickie klomby będą wyglądały tak pięknie, jak w ubiegłym roku. Oko mieszkańców miasta będą cieszyć m.in. petunie, begonie, pelargonie, szałwie, żeniszki, niecierpki. - Ciekawą rośliną będzie canna, której rozpiętość liści sięga ponad metr - opowiada ogrodnik. - Nie sztuka jest posadzić rośliny, trzeba jeszcze o nie dbać. W lecie podlewamy je nawet co drugi dzień. Są wytrzymałe, ale narażone na upał - wyjaśnia.

Czy zdarza się, że posadzone rośliny są kradzione? - Tak to proceder, z którym się zmagamy - mówi S. Michalak. - W szklarniach mamy rezerwę, dzięki której uzupełniamy takie ubytki - informuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska