Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rachunek jest korzystny dla gminy

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
Roman Musiał ma 49 lat. Mieszka w Gorzyniu pod Międzychodem. Burmistrzem został w 2002 r., w latach 1995-1998 był wiceburmistrzem.
Roman Musiał ma 49 lat. Mieszka w Gorzyniu pod Międzychodem. Burmistrzem został w 2002 r., w latach 1995-1998 był wiceburmistrzem. fot. Dariusz Brożek
Rozmowa z burmistrzem Romanem Musiałem

- Wielu mieszkańców pyta, jakie korzyści ma gmina w wysypiska śmieci koło wsi Mnichy?

- Dzięki firmie Clean City w tym roku do gminnego budżetu wpłynie prawie trzy miliony złotych. To poważny zastrzyk pieniędzy, które przeznaczymy na inwestycje związane z ochroną środowiska. Na przykład na budowę kanalizację w Głażewie, czy rozbudowę wodociągów w Łowyniu oraz na wodociąg z Bielska do Kolna.

- Skąd tyle pieniędzy?

- Czynsz dzierżawny wynosi ponad 100 tys. złotych rocznie. Do tej pory nie otrzymywaliśmy tych pieniędzy, bo rozpoczynając budowę spółka zapłaciła gminie za kilka lat z góry. Do tego gmina ma swój udział w opłatach za składowanie tam odpadów. To 35 złotych za każą tonę, które spółka przelewa na konto Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Część tych pieniędzy wraca później do nas. Za pierwsze półrocze dostaliśmy już milion dwieście tysięcy złotych. Dodatkowym atutem Clean City jest fakt, że zatrudnia blisko 40 osób.

- A co z podatkami od budowli?

- Szacujemy, że w przyszłym roku dostaniemy około 100 tysięcy złotych. Poza tym firma wspiera rozmaite inicjatywy na terenie gminy. Na przykład ostatnio wyremontowała na swój koszt pomieszczenia w centrum edukacji regionalnej i przyrodniczej w Mniszkach.

*-Ale władze gminy płacą jej za zbiórkę surowców wtórnych. Co pan na to?

- Prowadzenie selektywnej zbiorki szkła, plastiku i innych surowców wtórnych jest naszym obowiązkiem. Robi to za nas Clean City, która od lat zbiera te odpady do specjalnych kontenerów ustawionych w różnych punktach miasta i gminy. Płacimy 90 groszy za mieszkańca. W sumie to kilkanaście tysięcy złotych rocznie. Ale firma płaci nam za te odpady około czterech tysięcy złotych.

- Dlaczego jednak podpisaliście umowę akurat Clean City, skoro w mieście są inne firmy zajmujące się zbiórką odpadów?

- Bo to największa firma. I w dodatku zajmuje się wyłącznie gospodarką odpadami i jako jedyna prowadzi ich segregację na taką skalę. Pozostałe mogą to robić, ale nie muszą.

- W tym roku gmina wydała już około pół miliona na skansen w Mniszakch, a na przyszły zaplanowano kolejne pół miliona. Wielu mieszkańców twierdzi, że niepotrzebnie topicie tam pieniądze...

- Dopłacamy też do muzeum, biblioteki i domu kultury. To nasze zadanie. W Mniszkach powstał jedyny w regionie skansen, który jest teraz atrakcją dla turystów. Uratowaliśmy budynki przed ruiną, a wiele eksponatów przed dewastacją i zapomnieniem. W jaki sposób mamy oszacować te zyski? A jak przeliczyć na złotówki fakt, że pracę w skansenie znalazło kilkanaście osób, a wraz z jego powstaniem mieszkańcy zaczęli dbać o swe gospodarstwa i wieś tylko na tym zyskała? Uważam, że to korzystne dla gminy. Rachunej jest dla nas korzystny.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska