Rada dała pieniądze - hospicjum ruszy

Piątkowa sesja nadzwyczajna miała być tylko formalnością. Za kulisami jeszcze przed rozpoczęciem obrad z obozu zarówno radnych jak i prezydenta dochodziły głosy, że obie strony się dogadały. A jednak, nasi rajcy nie byliby sobą, gdyby choć przez chwilę się nie posprzeczali. I tym razem nie obyło się bez trudnych dyskusji. Ale po kolei.

Jesteśmy na końcu drogi

Prezydent Janusz Kubicki zaproponował, aby 250 tys. zł potrzebne na placówkę przy parafii zdobyć ściągając po trochu finanse z innych planowanych inwestycji. Tym samym tak jak chciał, 325 tys. zł pozostałe po remoncie ul. Sienkiewicza, możnaby przeznaczyć na wykonanie dokumentacji technicznej remontu ul. Jędrzychowskiej. Zdecydowana większość radnych się zgodziła. Najwięcej wątpliwości miał radny SLD Andrzej Bocheński. - Ile wynosi koszt całości inwestycji? W jakiej części ta placówka będzie odpłatna? - mnożył wątpliwości Bocheński. - Jest przecież gdzieś granica przekazywania pieniędzy z budżetu na prywatne inwestycje. A zobaczymy ile będzie kosztował pobyt chorego w tej palcówce i kogo tak naprawdę będzie na to stać?

Były marszałek był jednak osamotniony. Inni nie mieli wątpliwości. W piątek nie miał ich już także Kubicki. - Jesteśmy na końcu drogi w pomocy hospicjum. Myślę, że to nie czas, żebyśmy teraz mnożyli wątpliwości. Nie licytujmy się. Hospicjum to nie jest interes, na którym ktoś chce zarobić - kręcił z niesmakiem głową prezydent. - Myślałem, że uda nam się uniknąć nieprzyjemnej dyskusji. A jednak...

Wystąpienie Bocheńskiego rozczarowało też opozycję. - Odwiedziłem budynek przy ulicy Prostej. Ma prawie dwa tysiące metrów kwadratowych. Tam znajdą miejsce mieszkańcy miasta. Nie wydaje mi się, żeby ten obiekt miał być solą w oku. Skończmy już tę dyskusję i głosujmy - apelował radny PO Artur Zasada. Jego kolega klubowy Mirosław Bukiewicz dorzucił: - Proboszcz Kazimierczak odwala kawał dobrej roboty. Jacek Budziński z PiS-u komentował: - Pytania radnych SLD nie pozostawiły dobrego wrażenia. Gdzie ta lewicowa wrażliwość?

Ostatecznie radni przegłosowali zmiany w budżecie zaproponowane przez prezydenta. A to oznacza, że placówka na Zaciszu w ciągu najbliższych kilku tygodni przyjmie pierwszych pensjonariuszy. Przypomnijmy, hospicjum na parterze zmieści 12 łóżek. Na piętrze znajdzie się dom seniora (18 miejsc). W sumie inwestycja pochłonęła 6 mln zł, z czego miasto dorzuciło nieco ponad 2,5 mln zł.