Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada Europy krytykuje Polskę za decyzję ws. mniejszości niemieckiej. Kowalski: Absurdalne zarzuty

Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Janusz Kowalski, poseł klubu PiS (Solidarna Polska)
Janusz Kowalski, poseł klubu PiS (Solidarna Polska) Fot. Adam Jankowski/ Polska Press
Zarzuty Rady Europy dotyczące zaniedbywania mniejszości niemieckiej w Polsce są absurdalne – ocenia Janusz Kowalski. Poseł Solidarnej Polski w rozmowie z PolskaTimes.pl wskazuje, czym rzeczywiście powinna zająć się ta instytucja i mocno odpowiada stronie niemieckiej ws. sytuacji polskiej mniejszości w RFN. – Niemcy po prostu kłamią, kłamią i jeszcze raz kłamią. A kłamią, bo wiedzą, że od 30 lat nie realizują traktatu – podkreśla.

Komisja ekspertów do spraw zapisów Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych wyraziła w środę zaniepokojenie ograniczeniem nauczania języka niemieckiego dla mniejszości niemieckiej w Polsce. Przypomnijmy, że rozporządzenie w tej sprawie zostało w ubiegłym tygodniu opublikowane w Dzienniku Ustaw.

W myśl jego zapisów, od nowego roku szkolnego liczba godzin języka niemieckiego dla uczniów należących do mniejszości niemieckiej została ograniczona z trzech do jednej. W związku z tym faktem przedstawiciele Rady Europy zarzucili Polsce zaniedbywanie niemieckojęzycznej społeczności i domagają się wyjaśnień od polskiego rządu.

„Absurdalne zarzuty”

Inicjator tych zmian, poseł Janusz Kowalski, określa zarzuty Rady Europy jako "kompletnie absurdalne".

– Rada Europy od 30 lat powinna zainteresować się dyskryminowaną mniejszością polskiej i Polonią w Niemczech – podkreśla w rozmowie z PolskaTimes.pl. Parlamentarzysta wskazuje, że obywatelom Niemiec polskiego pochodzenia konsekwentnie odmawia się prawa finansowania nauki języka polskiego ojczystego. Jak zauważa, dzieje się tak mimo podpisania polsko-niemieckiego traktatu z 17 czerwca 1991 roku, czym RFN się do tego zobowiązała.

– Zgodnie z artykułem 25. tego traktatu, powinna być oficjalna nauka drugiego języka w niemieckich szkołach. Jej nie ma. Nie ma ani jednej niemieckiej szkoły, w której język polski ojczysty jest finansowany w systemie szkolnym. W Polsce to jest. Nauka języka niemieckiego dla mniejszości niemieckiej jest w polskich szkołach i jest realizacja traktatu – tłumaczy Janusz Kowalski.

Poseł zarzuca stronie niemieckiej kłamstwa w tej sprawie. Chodzi tu m.in. o wypowiedź pełnomocnika rządu RFN ds. mniejszości prof. Bernda Fabritiusa, który w czasie swojej poniedziałkowej wizyty w Opolu przekonywał, że Niemcy wydają na naukę języka polskiego 200 mln euro.

– Pokazują realizację tzw. dyrektywy dla imigrantów, HSU, i jakieś niebotyczne kwoty, których nie ma. Na to się absolutnie nie wolno nabrać! Niektóre landy rzeczywiście finansują zajęcia, ale są to zajęcia pozalekcyjne, nie w systemie szkolnym, dla imigrantów – wskazuje Janusz Kowalski i dodaje: "Czyli polska mniejszość traktowana jest jak imigranci, chociaż obywatele RFN polskiego pochodzenia żyją tam od pokoleń".

Kowalski przywołuje też inną wypowiedź przedstawiciela niemieckiego rządu, który polską mniejszość w Niemczech miał określić jako "mniejszością etniczną". W ocenie posła, słowa te są skandaliczne. – Bo mniejszością etniczną, jak każdy wie, są z definicji te mniejszości, które nie posiadają i nigdy nie posiadały swojego państwa – wyjaśnia. Poseł wyraża też nadzieję, że wypowiedź ta spotka się z twardą odpowiedzią MSZ. – Niemcy po prostu kłamią, kłamią i jeszcze raz kłamią, dlatego że wiedzą, iż od 30 lat nie realizują traktatu – podsumowuje ostro.

"Niemcy podtrzymują nazistowskie decyzje"

Poseł Janusz Kowalski wskazuje, czym – w jego ocenie – rzeczywiście powinna zająć się Rada Europy i wymienia tu wciąż podtrzymywane przez Niemcy nazistowskie decyzje z 1940 roku o delegalizacji Związku Polaków w Niemczech.

– Likwidacja formalnego statusu polskiej mniejszości w Niemczech jest faktem. I nie ma bardziej jaskrawego przykładu pogwałcenia, dyskryminacji mniejszości narodowej jak status Polaków, Polonii i mniejszości polskiej w Niemczech, którzy od kilkudziesięciu lat pozbawieni są prawa do nauki języka polskiego ojczystego – przekonuje. – Niemcy powołują się na Radę Europy, ale – chcę jasno podkreślić – ze Rada Europy nie ma jednej definicji mniejszości narodowej, co wykorzystują Niemcy tworząc własną definicję i odmawiając przymiotu polskiej mniejszości narodowej statusu prawnego – dodaje.

Debata o dyskryminacji Polaków w Niemczech na forum PE?

Przypominając o niedawnym zaproszeniu przedstawicieli polskiej mniejszości w Niemczech przez europoseł Beatę Kempę do Parlamentu Europejskiego, parlamentarzysta wyraża przekonanie, że ich dyskryminacja będzie wkrótce przedmiotem debaty na forum tej instytucji.

Poseł zapowiada też, że teraz to on zwróci się do Rady Europy, tyle że w sprawie sytuacji polskiej mniejszości w Niemczech.

"To fatalnie świadczy o Radzie Europy"

Dlaczego do tej pory instytucja ta nie pochyliła się nad tą kwestią, a w przypadku mniejszości niemieckiej zareagowała natychmiast? – W mojej ocenie wynika to z niekompetencji i traktowania Niemiec jako państwa, które nie jest podporządkowane standardom dotyczącym praw mniejszości narodowych – mówi Janusz Kowalski i dodaje: "Bo jeżeli Rada Europy nie wie o tym, i nie reaguje od 30 lat, że polska mniejszość narodowa, Polacy, mieszkańcy Republiki Federalnej Niemiec i jej obywatele są całkowicie pozbawieni prawa do nauki języka ojczystego, to fatalnie świadczy o jakości tej instytucji".

– Skandaliczna jest próba narzucenia narracji, że dzieje się jakaś krzywda mniejszości niemieckiej w Polsce. Mniejszość niemiecka w Polsce jest traktowana zgodnie z polskimi standardami, jest finansowanych z budżetu państwa kilkadziesiąt instytucji mniejszości niemieckiej. Proszę mi pokazać jakąkolwiek instytucję mniejszości polskiej finansowaną przez RFN z budżetu – mówi dalej nasz rozmówca. Poseł podkreśla ponadto, że państwo niemieckie przez 31 lat nie wydało nawet rozporządzeń wykonawczych, które umożliwiałyby landom finansowanie języka ojczystego.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rada Europy krytykuje Polskę za decyzję ws. mniejszości niemieckiej. Kowalski: Absurdalne zarzuty - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska