Zdaniem Mieczysława Śmigielskiego, do pięcioosobowej rady wybrano przedstawicieli instytucji oraz niewielkich stowarzyszeń, które reprezentują tylko wybrane grupy z naszego środowiska.
- Nie ma natomiast przedstawicieli największych organizacji. Na przykład Towarzystwa Walki z Kalectwem, które skupia osoby z rozmaitymi schorzeniami i rodzajami inwalidztwa - mówi M. Śmigielski, który przez kilka kadencji kierował społeczną radą.
Rada jest organem społecznym. Zasiadające w niej osoby nie otrzymują diet. Są tzw. organem doradczym starosty Grzegorza Gabryelskiego w sprawach niepełnosprawnych. Np. podziału pieniędzy na rozmaite projekty realizowane przez poszczególne stowarzyszenia czy instytucje. Powołał ją G. Gabryelski, ale - jak zastrzega w rozmowie z dziennikarzem "GL" - listę przygotowała Elżbieta Ostaszewska, która kieruje Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Czym się kierowała?
- Kandydatów zgłosiło aż trzynaście instytucji, stowarzyszeń i organizacji. Tymczasem rasa składa się tylko z pięciu osób. Dlatego wiem, że każdy wybór może budzić kontrowersje. Postawiłam na osoby reprezentujące te środowiska, które do tej pory nie miały przedstawicieli w radzie - odpowiada E. Ostaszewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?