Nowe fotoradary mają przynieść budżetowi jakieś 1,2 mld. zł. Skąd? Wprost z naszych kieszeni. Mają być przede wszystkim nowocześniejsze od tych, które tak dobrze znamy. Zdjęcia są wyższej jakości, a z procesu identyfikacji i karania kierowców niemal wyłączony został tzw. czynnik ludzki.
W Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym pracuje system, który na podstawie dostarczonego zdjęcia sam identyfikuje numery rejestracyjne auta, łączy się z ewidencją pojazdów i kierowców i odnajduje właściciela pojazdu. Do tego polowanie na niesfornych kierowców prowadzą 24 zestawy do tzw. odcinkowego pomiaru prędkości oraz 29 wideorejestratorów na nieoznakowanych samochodach. `
Ten cały system kosztował 45 mln zł, a płaciła Inspekcja Transportu Drogowego, gdyż od kilkunastu miesięcy to ona przejęła od policji i GDDKiA stacjonarne fotoradary - około 800 masztów i 80 urządzeń. W Lubuskiem masztów stoi około 50. Nowe urządzenia znajdą się w osiemnastu.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?