Do zdarzenia doszło we wtorek 12 stycznia około godz. 10 przed ratuszem w Otyniu. Czytelnik dostrzegł zaparkowany na przejściu dla pieszych radiowóz nowosolskiej policji. Podszedł do samochodu. W środku siedział policjant. Samochód nie był w czasie interwencji, nie miał włączonych świateł na dachu.
O godz. 10 Czytelnik zrobił zdjęcie. Wtedy z radiowozu wysiadł policjant. – Nie przedstawił się, nie wylegitymował – relacjonuje nasz Czytelnik. – Zaczął swoje wywody, sugerował mi nawet jak mam zrobić zdjęcia. Czekał na kolegę, który poszedł do ratusza.
Radiowóz stał przez jakiś czas na oznakowanym przejściu dla pieszych. – Taka trochę niemiła sytuacja. Jak widać nie wszyscy muszą przestrzegać prawa. Są równi i równiejsi – pisze autor zdjęć, zniesmaczony sytuacją.
O komentarz do zachowania nowosolskiego policjanta poprosiliśmy lubuską komendę wojewódzką policji. – Sprawą zajmie się wydział ruchu drogowego gorzowskiej komendy wojewódzkiej – mówi kom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Aby wykluczyć jakąkolwiek stronniczość. – Jeżeli policjant złamał przepisy, to zapłaci mandat tak, jak każdy inny kierowca – dodaje kom. Maludy.
Przeczytaj też: Prokurator spowodował wypadek po pijanemu. Odpowie przed sądem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?