Wiele wskazywało na to, że wtorkowa, ostatnia w tym roku sesja, będzie spokojna i bezkonfliktowa. A jednak ci, którzy liczyli na słowne przepychanki i utarczki, zacierali ręce z radości. Władze miasta i radni znów zafundowali sobie i gościom ponad 8-godzinne obrady. Przy czym debaty miejscami toczyły się na żenująco niskim poziomie.
Senator z pomysłem
Co uchwalono? M.in. 36 tys. zł rada przeznaczyła na badania, dotyczące uruchomienia w mieście duobusów. W tej sprawie w ratuszu pojawił się pomysłodawca wprowadzenia nietypowego środka transportu, senator RP Stanisław Iwan. - Zielona Góra szczyci się świetnie rozwiniętą komunikacją. Dba o ekologię. Powinna stosować nowoczesne technologie, wprowadzane w Unii Europejskiej - argumentował Iwan.
Ów pomysł polega na tym, aby w centrum miasta zbudować trakcję elektryczną. Autobusy wyposażone w silnik spalinowy w śródmieściu jeździłyby na prąd. W projekt zaangażowały się m.in.: Enea, Zielonogórska Energetyka Cieplna i Elektrociepłownia. Futurystyczna idea wzbudziła u części radnych sporo wątpliwości. I to zarówno z prawicy, jak i lewicy. - Nigdy do tej pory na ten temat nie dyskutowaliśmy - dziwił się radny LiD-u Edward Markiewicz. - Ile zbudowanie trakcji pochłonie pieniędzy? Czy warto z góry łożyć pieniądze na zadanie, o którym tak naprawdę niewiele wiadomo?
Prezydent bronił
Pytania mnożyła też była prezydent Bożena Ronowicz. - Dlaczego dopiero teraz ta propozycja się pojawia? I to w dodatku jeszcze jako pozycja niewygasająca? - zastanawiała się głośno.
Pomysłu bronił prezydent Janusz Kubicki. - Projekt jest nowatorski. Jeszcze nikt w Polsce nie wprowadził duobusów. Ale dlaczego mamy nie spróbować, skoro kilku dużych partnerów włącza się do działania? - mówił. I po chwili dodał w odpowiedzi na pytanie Markiewicza: - Gdyby inni wprowadzili te rozwiązania wcześniej, w tej byśmy się nie zastanawiali, czy dawać pieniądze na sprawdzenie idei.
Ostatecznie radni zagłosowali za pomysłem.
KWIATKI Z SESJI
Bożena Ronowicz: - Pan już doszedł do szaleństwa, panie Kaliszuk!
Artur Zasada: - Zamiast czyścić budżet, zaczęliśmy prać brudy.
Janusz Kubicki: - Czuję się jak w jakimś dziwnym elemencie. Skupmy się pięć minut, potem porozmawiamy sobie o wszystkim.
Marek Kamiński: - Proszę nie nakręcać się wzajemnie.
Jolanta Danielak: - Zachowujemy się jak małe dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?