Prezydencki projekt wydatków na przyszły rok był skromny jak nigdy. Tadeusz Jędrzejczak zaproponował radnym, by niemal wszędzie ścinać koszty.
Zmniejszył nakłady na inwestycje (z ponad 60 mln zł do 20 mln zł), na gospodarkę komunalną (z 16 mln zł do 8 mln zł), na oświatę (143 mln zł zamiast 148 mln zł), na sport (6,2 mln zł zamiast 9,3 mln zł, z czego zaledwie 600 tys. zł dla klubów), a nawet na utrzymanie zieleni (1 mln zamiast półtora). I tak budżet jako tako miał się domknąć.
- Wydatki oszacowaliśmy na 396 mln zł, a dochody na 425 mln zł - mówiła na sesji skarbniczka Małgorzata Zienkiewicz. Całą nadwyżkę - 29 mln zł - urzędnicy postanowili przeznaczyć na spłatę miejskich długów, bo mamy ich już 211 mln zł.
Więcej w jutrzejszym wydaniu papierowym dla Czytelników z północy regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?