Przy głosowaniu nad budżetem nie było żadnych niespodzianek. Radni przyjęli uchwałę niemal jednogłośnie, 11 z nich było za, żaden się nie sprzeciwił, tylko 2 wstrzymało się od głosu.
W budżecie miasta na ten rok dochód ustalono na ponad 109 milionów złotych, miasto wyda 115 milionów, a sześciomilionowy deficyt zostanie pokryty przychodami z zaciągniętych kredytów. Burmistrz Wacław Maciuszonek dziękował radnym za przyjęcie budżetu: - Cieszę się, że nie było tak, jak w Zielonej Górze, gdzie debatowano dziesięć godzin, a i tak nic z tego nie wyszło. To dobrze, że jest zrozumienie, chociaż projekt tego budżetu nie jest do końca mój. Już widzę jakieś rezerwy i będę myślał o oszczędnościach, ale planujemy je na drugie półrocze - zapowiedział.
Jedną z inwestycji na ten rok jest rozwój kanalizacji na Zatorzu. Miasto na ten cel przeznaczy 1 milion, pozostałe pieniądze ma zapewnić Zakład Wodociągów i Kanalizacji.
Podczas sesji podjęto także m.in. uchwałę w sprawie zmian w radzie nadzorczej fundacji Przedsiębiorczość. Dotychczasowego jej członka - Bogdana Hadrysia, zastąpi radny Marcin Grubizna. Ponadto w Żarach powstała nowa ulica, której nadano imię generała Leopolda Okulickiego.
Emocje ogarnęły radnych po przegłosowaniu wszystkich zaplanowanych uchwał. Najpierw z powodu psich kup, które miasto upodobniło, według radnych, do wielkiej kloaki, potem z powodu jakości powietrza w Żarach. Tę kwestię podniósł Lesław Krzyżak (TiM). - Platforma Obywatelska ma duże wpływy w mieście i nie tylko, może jakieś naciski pomogłyby w poprawie jakości naszego powietrza. Wiadomo, że w tej sprawie były już spotkania, raporty i nie ma jednoznacznej pewności, że stan zdrowia mieszkańców jest zagrożony z powodu Kronopolu. Jednak ze strony firmy nie ma zapewnienia, że tak rzeczywiście nie jest - uważa radny. - Mam raport z dotyczący badań onkologicznych na terenie miasta, w którym liczby są zatrważające - dodał i kopie jednostronnicowego raportu rozdał wszystkim radnym i burmistrzowi. Zgodnie z nim od 1999 roku liczba chorych i umierających na nowotwory systematycznie rośnie.
- Taki raport można spokojnie wyrzucić do kosza - stwierdził wychodząc z sesji radny Sławomir Gaik, dyrektor 105 szpitala wojskowego.
L. Krzyżak za bagatelizowanie problemu z zawartością formaheldydu w żarskim powietrzu obarczył Żarską Lewicę, która wcześniej rządziła w mieście. Jednak Franciszek Wołowicz, obecnie wiceprzewodniczący rady, a wcześniej zastępca burmistrza oponował: - Dym unoszący się nad Kronopolem nie ma barwy politycznej - stwierdził. - Za naszych rządów dokonaliśmy wspólnie z tą firmą rzeczy bezprecedensowych, w sprawie ochrony środowiska, proszę nie zarzucać nam, że coś zbagatelizowaliśmy czy zabagniliśmy.
Z kolei W. Maciuszonek zapewnił, że nad problemem trwają dyskusje, chociaż zapowiadane od ponad tygodnia stanowisko Kronopolu w sprawie raportu firmy Atmoterm jeszcze do ratusza nie dotarło: - Wiem, że mieszkańcy są zaniepokojeni, proszę jednak nie mieszać do tego Platformy, ani nie łączyć tego, że sam kiedyś byłem zaangażowany w biznes. To dwie różne sprawy. To ciężki temat, na sesji w kwietniu będziemy o tym szczegółowo mówić, zaprosimy specjalistów i kogo tylko się da, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości - zapewnił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?