Komisja rewizyjna rady skontrolowała miejskie hospicjum. Żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono, ale kilka zaleceń szefowa placówki Anna Kwiatek od radnych dostała. - Przede wszystkim trzeba podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia - uważa szefowa komisji rady Bożena Ronowicz. - To nie tylko przyniesie dodatkowe pieniądze, ale także spowoduje, że pacjenci będą mieli lepszą opiekę.
Jest dobrze, ale...
Kontrolerzy stwierdzili też, że nie ma na razie w hospicjum opieki rehabilitanta nad chorymi, nie otworzono poradni bólu, którą zapowiadano wraz z otwarciem nowej części ośrodka. Czyli nie są spełnione wszystkie standardy opieki paliatywnej. Co nie znaczy jednak, że nasze hospicjum ustępuje innym. Wręcz przeciwnie... - Nie ma takiej placówki w Polsce i chyba w Europie, gdzie chorzy mogliby korzystać z pokojów jednoosobowych - przypomina J. Danielak, która jest w radzie hospicjum.
Radni z komisji rewizyjnej proponują też, by dalej inwestować w siedzibę ośrodka. - Warto posadzić zieleń wokół budynku, by pacjenci mieli za oknem jakiś porządny widok - apeluje B. Ronowicz.
Pieniądze to nie wszystko
Przede wszystkim jednak rozgorzała dyskusja - czy hospicjum powinno podpisać umowę z funduszem zdrowia czy nie? "Za" jest komisja rewizyjna i prezydent. - Gorzowski ośrodek dostaje z miasta 60 tysięcy złotych i milion z NFZ, u nas milion złotych na funkcjonowanie hospicjum wykłada budżet miasta - podaje Janusz Kubicki. I zastrzega, że nie chce ograniczać dotacji dla placówki, a tylko zachęcić ją do uzyskania dodatkowych pieniędzy. Na rehabilitanta, lekarzy, poradnię leczenia bólu...
Są jednak wątpliwości, o których mówi radny Jacek Budziński i które dyrektor A. Kwiatek też wskazywała podczas kontroli radnych. - Hospicjum będzie musiało kupować leki w hurtowni i ich cena wzrośnie kilkunastokrotnie - mówi radny. - W placówce zdrowia można też podobno przebywać tylko miesiąc. A co dalej z chorym?
Prezydent zapowiedział, że na pewno nikt pacjentów nie będzie odsyłał do domu. Być może będzie więc tak - jak podpowiada radna Danielak - że tylko na część łóżek będzie podpisana umowa z funduszem. A pozostałe miejsca utrzymywać będzie miasto. Również dlatego, by mieszkańcy Zielonej Góry, mieli pierwszeństwo przy przyjęciu do placówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?