Apel przygotowali radni klubu Zielona Razem, a odczytał go Grzegorz Hryniewicz. W piśmie podkreślono, że zawód nauczyciela jest od wielu lat niedoceniany. Jednak to, co dzieje się teraz, wymaga natychmiastowej reakcji, czyli podwyżek dla nauczycieli szkół publicznych, uczelni wyższych i innych placówek oświaty.
Podwyżki dla nauczycieli
W każdej gminie brakuje kadry nauczycielskiej. Wielu nauczycieli dziś rezygnuje z pracy, a absolwenci uczelni pedagogicznych nie chcą zatrudniać się w szkołach, przede wszystkim z powodu niskiej płacy. To samo dotyczy psychologów, logopedów itp. W styczniu przyszłego roku najniższa krajowa ma wynieść 3.490 zł brutto, a najniższe zarobki nauczyciela wyniosą mniej niż ta kwota. Zdaniem radnych, jak najszybciej trzeba poprawić tę sytuację. Podwyżki to polska racja stanu.
- Czas na podwyżki dla nauczycieli. Inaczej Polska stanie się krajem ludzi słabo wykształconych- podkreślał Grzegorz Hryniewicz.
Apel o podwyżkach czy nie tylko...
Radny Sławomir Kotylak upomniał się o innych pracowników oświaty, administrację i obsługę. Na co Tomasz Sroczyński odpowiedział, że apel jest skierowany do premiera, bo to rząd ustala nauczycielskie pensje, natomiast wynagrodzenie administracji i obsługi w szkołach to już kompetencja samorządu. Miasto dało już tej grupie zawodowej podwyżki.
- A sytuacja jest naprawdę poważna. W Zielonej Górze ratują nas emeryci, którzy wracają do szkół – podkreślał T. Sroczyński.
Wyjaśniono też, że choć uczelnie są autonomiczne, ale wynagrodzenie tzw. widełki także określa rząd.
Radny Janusz Rewers zauważył, że dla oświaty nie tylko kwestie finansowe są istotne. I zaproponował: - Czy możemy dodać do apelu jedno zdanie o nieideologizowanie szkoły, czego przykładem może być podręcznik HIT (Historia i teraźniejszość).
Prezydent Janusz Kubicki uważał, że apel jest konkretny i dotyczy podwyżek. Nie ma sensu dopisywać innych rzeczy, bo problemów w oświacie jest wiele. A apel wtedy stanie się innym dokumentem.
- Czy ktoś z was przeczytał ten podręcznik? Bo ja tak. Nie ma tam mowy o in-vitro – mówił Jacek Budziński. Razem z Filipem Czeszykiem wyjaśniał, że nauczyciel ma wybór. Może ale nie musi korzystać z danego podręcznika. W tym przypadku są dwa, ale nawet jakby był jeden, pedagog nie musi go wykorzystywać na lekcjach. Musi natomiast zrealizować podstawę programową.
- Ja się zgadzam z kolegami z KO, że polska szkoła jest ideologizowana, więc zróbmy taki oddzielny apel i wspólnie przegłosujmy go – proponował F. Czeszyk.
Jak przebiegło głosowanie?
Radny Piotr Barczak powiedział, że choć zgadza się, że nauczyciele powinni więcej zarabiać, to jeśli chodzi ma apel, ma kilka wątpliwości. Stąd proponowane zmiany, by skierować apel nie tylko do premiera, ale i samorządu województwa lubuskiego, prezydenta Zielonej Góry, bo wszyscy są odpowiedzialni za oświatę. Poza tym proponuje, by upomnieć się nie tylko o nauczycieli, ale wszystkich pracowników oświaty. Nie podoba mu się też zapis, by premier zaniechał działań poniżających zawód nauczyciela”.
- Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem – mówił Piotr Barczak.
Ostatecznie radni przyjęli apel w pierwotnej wersji (odrzucili poprawkę Janusza Rewersa i Piotra Barczaka). Za było 20 radnych, jeden wstrzymał się od głosu. Nikt nie był przeciw.
Warto dodać, że miasto ze swej strony pracuje nad zwiększeniem wysokości dodatków dla nauczycieli (bo to jest w jego gestii).
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?