„Na podstawie regulaminu klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość w radzie miasta (...) zawiesza się w prawach członka klubu (...) Roberta Anackiego”. Uchwałę o takiej treści w czwartek 11 marca wieczorem przesłał do naszej redakcji przewodniczący klubu PiS w gorzowskiej radzie miasta Sebastian Pieńkowski.
Robert Anacki to jeden z wiceprezesów Porozumienia, czyli ugrupowania, które wchodzi w skład rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Od kilku tygodni toczy się spór, kto jest szefem partii - czy Jarosław Gowin (część działaczy uważa, że jego kadencja skończyła się w 2018) czy Adam Bielan. Anacki jest wśród „gowinowców”.
Anacki: Nie wiem, dlaczego mnie zawiesili
Skąd decyzja o zawieszeniu Anackiego? - Tę decyzję klub podjął nawet bez próby kontaktu ze mną. A gdy później pytałem o powody Sebastiana Pieńkowskiego, to usłyszałem od niego: „Przecież wiesz, dlaczego”. Szczegółów nie poznałem - mówił nam w piątek 12 marca Anacki.
O powody zawieszenia radnego chcieliśmy zapytać S. Pieńkowskiego. Nasza wysłana drogą mailową prośba pozostała bez odpowiedzi. Mimo prób, nie udało się nam też nawiązać połączenia telefonicznego. W piątek 12 marca w radiu Gorzów usłyszeliśmy jednak:
- To jest standardowa procedura w Prawie i Sprawiedliwości. Jeżeli pojawiają się w przestrzeni publicznej podejrzenia, wtedy do czasu wyjaśnienia sprawy klub zawiesza członka. Mamy takie standardy i je po prostu wypełniamy. Mam nadzieję, że szybko sprawa zostanie wyjaśniona i jeśli oczywiście pozytywnie dla pana Roberta Anackiego, to oczywiście to zostanie odwieszone - mówił S. Pieńkowski.
Tygodnik „Sieci” o Anackim
Pieńkowski przyznał w radiu, że zawieszenie Anackiego ma związek z doniesieniami tygodnika „Sieci”, który nazywa gorzowianina „najemnikiem Gowina”. Dziennikarze pismaa napisali, że Anacki „miał chętnie reklamować słowacką firmę SkyToll politykom Zjednoczonej Prawicy, gdy do Sejmu wpłynęła ustawa przekazująca budowę systemu e-Toll z resortu infrastruktury do finansów”. Wyjaśnijmy, że e-Toll to nowy system do poboru opłat drogowych.
Zdaniem tygodnika „Sieci” gorzowskim radnym miały zainteresować się także służby specjalne, a SkyToll miałaby mieć powiązania z Moskwą.
- Te doniesienia to kompletna bzdura - mówi nam R. Anacki. W klubie PiS jest on od wyborów samorządowych w 2018 r. Wiosną zeszłego roku było blisko jego rozstania z tym klubem.
WIDEO: M. Wójcik: Porozumienie musi znaleźć porozumienie w swoich szeregach
Już raz „odchodził”
17 kwietnia na sesji radni zajmowali się uchwałą, której pomysłodawcą był przewodniczący rady Jan Kaczanowski. Chciał on, by radni, którzy nie będą uczestniczyli w posiedzeniach z powodu choroby i tak dostawali dietę w 100-procentowej wysokości. Anacki, choć był przeciw, to musiał zagłosować za, bo w PiS-ie była dyscyplina klubowa. Tuż po tym zadeklarował odejście z klubu PiS. Formalnie jednak do tego nie doszło. Pomiędzy wiceprezesem Porozumienia a PiS-em doszło do, nomem omen, porozumienia.
Teraz sprawy mają wyglądać inaczej.
- Ze względu na takie traktowanie podziękowałem za współpracę, odchodzę z klubu i będę czynił przygotowania do wyborów samorządowych jako ponadpartyjne Porozumienie dla Gorzowa i niezależny radny Porozumienia. Oczywiście zapraszam radnych klubu PiS i działaczy tej partii oraz innych środowisk do wspólnych działań - mówi nam Anacki. Przekonuje też przy okazji, że już za kilka tygodni na arenie ogólnopolskiej nie będzie wątpliwości, czyje jest Porozumienie. Jarosława Gowina.
W klubie PiS pozostają: Alicja Burdzińska, Maria Surmacz, Tomasz Rafalski i S. Pieńkowski.
Czytaj również:
Koalicja Obywatelska żąda jasnej deklaracji od Jarosława Gowina ws. PiS. Budka: Potrzeba męskich decyzji
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?