Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Robert Surowiec wystąpił o umorzenie mandatów za brak biletów parkingowych

(arim)
fot. Kazimierz Ligocki
Do magistratu wpłynęło 17 wniosków kierowców o umorzenie mandatów za brak biletów za parking w płatnej strefie, w tym jeden radnego PO Roberta Surowca.

- To nie moja należność, tylko osoby, która dzierżawiła ode mnie auto w tamtym czasie. Kierowca miał opłacony abonament miesięczny, ale widocznie nie zawsze wykładał kartę. Stąd kary - tłumaczy R. Surowiec. Chodzi o mandaty z 2006 r. W sumie było ich 14, co daje do zapłaty 700 zł. - Kiedy przyszedł kilka miesięcy temu nakaz zapłaty, swoje zapłaciłem. A pozostałe postanowiłem wyjaśnić - opowiada radny Surowiec. Sprawdził w wydziale dróg Urzędu Miasta, czy faktycznie dzierżawca miał wykupiony abonament na parkowanie. I dopiero wtedy zdecydował się na wystąpienie o umorzenie mandatów. Mimo że mandaty nie były jego, to jako właściciel samochodu on musiał wystąpić o anulowanie tej kary. - Tak mi poradzono w urzędzie. Więc dlaczego miałem nie wystąpić? To nie moje pieniądze. Dlaczego tamten człowiek ma płacić za coś dwa razy? Tylko dlatego, że jeździł moim autem? - pyta retorycznie R. Surowiec.

Sprawdziliśmy w wydziale dróg. Rzeczywiście w okresie, kiedy wystawiono mandaty za brak biletów parkingowych, był wykupiony abonament na to auto. - Jednak przepisy nie pozwalają nam anulować mandatów. Procedury wymagają, żeby właściciel w takiej sytuacji złożył wniosek. I dopiero prezydent, po opinii komisji budżetu i finansów, umarza mandat. Mimo zawiłych procedur w takim przypadku jak ten to formalność - tłumaczy Krystyna Nowak, naczelniczka wydziału dróg gorzowskiego magistratu. W wydziale są dokumenty, na podstawie których można sprawdzić, czy w danym czasie ktoś miał wykupiony abonament.

- Teraz system komputerowy od razu pokazuje nam, kto ma abonament. Jeśli nie wyłoży karty i dostanie mandat za brak biletu, to sami go od razu anulujemy - mówi Magdalena Bąk, kierowniczka Strefy Płatnego Parkowania. W 2006 r., kiedy taki system nie działał, również można było od razu unieważnić mandat. Wystarczyło podejść do biura strefy i pokazać ważny abonament. Ci, którzy nie załatwiali tego od razu, teraz mogą się spodziewać nakazu płatności kar. Za brak widocznego biletu parkingowego płaci się 50 zł mandatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska