Umowa zoo ze Śląskiem Wrocław na 1,7 mln złotych. Jest ich więcej?
2 kwietnia na łamach "Gazety Wyborczej" ukazała się informacja, że właśnie taką kwotę ZOO Wrocław zapłaciło piłkarskiemu Śląskowi Wrocław za wynajem "części nieruchomości" podczas wszystkich meczów zespołu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że umowa dotyczyła udostępnienia loży VIP.
Joanna Rańda z działu marketingu wrocławskiego ogrodu zoologicznego zaprzeczyła tym doniesieniom, choć potwierdził je m.in. Wojciech Bochniak, radny sejmiku województwa.
- Zoo zapłaciło klubowi za wynajem powierzchni reklamowych w określonych miejscach na stadionie, a także na obiekcie przy ul. Oporowskiej. Nie pamiętam, czy również za loże VIP, ale nie wykluczam tego. Zoo mogło ją mieć z kimś do spółki - mówił "Wyborczej" Bochniak.
Radny wystąpił o udostępnienie umów. Musiał to zrobić przez sąd
Tomasz Darłak, radny osiedla Psie Pole-Zawidawie i radca prawny, zapytał inne miejskie spółki o podobne praktyki.
- Byłem ciekawy, czy to odosobniony przypadek, czy też reguła w zarządzaniu spółkami miejskimi. Dlatego zapytałem o to inne spółki, czy zawierały z WKS-em umowy w latach 2019-2023 - informuje w mediach społecznościowych Tomasz Darłak.
Na pierwsze pisma Aquapark Wrocław miał w ogóle nie zareagować.
- Na etapie postępowania sądowego spółka twierdziła, że to nie jest informacja publiczna, więc nie zostanie mi udostępniona. Pomogły dwa prawomocne wyroki - dodał Darłak w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
"Władze Aquaparku wątpią, czy ta informacja ma istotne znaczenie..."
Radny udostępnił odpowiedź udzieloną przez Aquapark Wrocław.
- Prosiłem o informację, czy były zawierane tego typu umowy ze Śląskiem Wrocław w ostatnich latach i wniosłem o przesłanie skanów tych umów. Aquapark przyznaje wreszcie (po dwóch prawomocnych wyrokach), że jest to informacja publiczna, jednakże zdaniem aquaparku w 2024 roku ustalenie, czy spółka zawierała z kimś umowę, a jeśli tak, to wykonanie jej skanu i przesłanie go mailem, wymaga skomplikowanych czynności, analiz i wysiłku intelektualnego - dodał.
"Dysponent informacji nie posiada bazy danych, której funkcjonalność umożliwiałaby proste wygenerowanie wskazanych informacji. Przygotowanie informacji będzie wymagało analizy danych wedle wskazanej przez Pana specyfikacji i jej układu merytorycznego [...] jej przygotowanie wymaga stosownych działań, w szczególności analiz, zestawień, podliczeń, które wiążą się z intelektualnym zaangażowaniem pracowników adresata wniosku" - czytamy w uzasadnieniu.
- Ponadto władze aquaparku wątpią, czy ta informacja (ile milionów złotych publicznych pieniędzy wytransferowano do innej spółki) ma istotne znaczenie dla opinii publicznej. Jeżeli więc wkurza Was buta zaufanych ludzi prezydenta Jacka Sutryka, który roztacza nad nimi parasol ochronny, to poświęćcie kilka chwil i napiszcie im maila, że ta informacja ma dla Was istotne znaczenie oraz zostawcie komentarz pod tym postem - napisał swoim obserwującym radny.
Wiadomości można wysyłać tutaj -> [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?