Nawałnica w regionie radomskim. Powalone drzewa w powiatach lipskim i zwoleńskim, uszkodzone dachy domów

Nawałnica zaczęła się tuż po godzinie 14.00, głównie w powiecie zwoleńskim, lipskim, częściowo także w radomskim. Alerty o nadchodzącej burzy przychodziły cały dzień, jednak burze dotarły tylko do wschodniej części regionu radomskiego. Po południu spadł tam gwałtowny deszcz. . Na godzinę 15.30 w niedziele w powiecie zwoleńskim odnotowano 31 zdarzeń w tym 8 uszkodzonych dachów. Reszta zdarzeń dotyczy powalonych drzew oraz zerwanych linii energetycznych. Działania prowadziło wówczas łącznie 18 zastępów PSP i OSP z powiatu zwoleńskiego.

- Do końca dnia mieliśmy przynajmniej 40 najważniejszych zgłoszeń, głównie do usuwania gałęzi powalonych na drogi, złamanych drzew, zerwanych dachów. Dachy domów były uszkodzone między innymi w gminach: Przyłęk, Zwoleń, Policzna. Nie było żadnych poszkodowanych osób - informują służby dyżurne Państwowej Straży Pożarnej w Zwoleniu.

Powalone drzewa i połamane gałęzie były między innymi w miejscowościach: Sydół, Wólka Szelężna, Antoniówka i Strykowice Górne. Strażacy cały dzień usuwali zniszczenia.

Podobne działania ratownicze były w powiecie lipskim. Tam także trzeba było likwidować skutki nawałnicy. Strażacy z Lipska mieli 35 zgłoszeń do powalonych drzew. Tak było między innymi w gminie Ciepielów i w gminie Lipsko. Tam także częściowo doszło do uszkodzenia dachów na zabudowaniach. Na szczęście – nie było poszkodowanych osób.

Strażacy z Radomia trzy razy byli wzywani do usuwania powalonych drzew. Konary spadły na drogi we Wsoli pod Radomiem, w Augustowie w gminie Pionki i w Grzmucinie, w gminie Gózd.

Trzy razy wyjeżdżali także strażacy z Grójca do usuwania złamanych drzew, które spadły na drogi. W niedzielę 6 sierpnia o godzinie 16.00 strażacy z Kruszewa w gminie Pniewy w powiecie grójeckim wyjechali na interwencję do pochylonego drzewa w Kruszewie.

Zobacz zdjęcia po nawałnicy w regionie