Kolarz grupy Tinkoff Saxo wymazał z rubryki "ostatnie zwycięstwo Polaka" Marka Rutkiewicza. Okoliczności ku temu miał w czwartek znakomite. Wyścig wkroczył w góry, a w nich - jak pokazał Tour de France - Majka czuje się wyśmienicie. - Pięć procent (nachylenia - dop. KUCH) to nie góra, ale i na takiej da się wygrać - uśmiechał się przed kamerami TVP najpopularniejszy "góral" w kraju.
Jeśli wierzyć mowie ciała Majki, to łatwo jednak nie było. Jeszcze na kilkaset metrów przed metą wyglądał na skrajnie wyczerpanego. Minę miał nietęgą, a do tego wywalił język, chcąc pokazać, że z trudem łapie oddech. Ale to był chyba blef. Polak depnął na ostatnich metrach i po finiszu z peletonu okazał się zwycięzcą.
- Na trzech ostatnich kilometrach tylko odpierałem ataki innych. Finisz był już dla mnie. Nie czułem się jednak mocno, bo zmęczenie po Giro d'Italia i Tour de France jest duże. Ale po zwycięstwach we Francji mam większą pewność siebie, potrafię wygrywać etapy - mówił Majka.
Na podium czwartkowego etapu stanęli jeszcze dwaj kolarze grupy Movie Star: Beant Intxausti i Jon Izaguirre. Żółtą koszulkę lidera obronił Czech Petr Vakoc, ale Majka traci do niego już tylko sekundę. W piątek może się to zmienić, wszak przed nami kolejny etap górski.
Wyniki 5. etapu (Zakopane - Szczyrbskie Jezioro, Słowacja): 1. Majka, 2. Intxausti (Hiszpania), 3. Izaguire (Włochy), 4. Gianluca Brambilla (Włochy), 5. Warren Barguil (Francja) - ten sam czas.
Klas. generalna: 1. Vakoc 25:05.28; 2. Majka +0.01; 3. Intxausti +0.05; 4. Izaguirre +0.07; 5. Davide Formolo (Włochy) +0.11.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- QUIZ z tajemnic fabuły "Znachora". Na to mało kto z widzów zwraca uwagę. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter
- Nie żyje aktor i reżyser, który przełamywał bariery. Miał 95 lat
- Tarantino rezygnuje ze spin-offu swojego hitu. Miał to być „łabędzi śpiew” reżysera