Rajska wyspa koło Wrocławia? Turkusowa woda pół godziny drogi z miasta. Aby wejść, trzeba się umówić

To wyjątkowe miejsce tworzą pan Robert Włusek i jego córka Katarzyna. Właścicielka zdradziła nam, skąd pomysł na tego typu działalność.

- Ze względu na rosnące zainteresowanie wędkarzy naszą wodą, wyszliśmy naprzeciw pojawiającym się potrzebom. W roku 2018 rozpoczęliśmy pierwszy etap inwestycji i oddaliśmy część zbiornika na użytek łowiska, które funkcjonuje na zasadzie „złów i wypuść”. Wszystkie ryby wracają po złowieniu do wody - opowiada.

Jak dodaje, zalew ma 30 hektarów i położony jest przy lesie, daleko od dróg publicznych i zabudowań. Zbiornik powstał w wyrobisku pokopalnianym.

- Fakt, iż na naszej wodzie powstało łowisko karpiowe nie jest jednak przypadkowy. Od pierwszych dni wydobycia kruszywa szczególną uwagę przywiązujemy do ekologii i przeznaczenia tego terenu po zakończeniu eksploatacji. Wyeksploatowane tereny są od razu zalesiane, dzięki czemu w tym momencie możemy cieszyć się widokiem kilkumetrowych drzew okalających brzeg. 10 lat temu przy współpracy z zakładami rybackimi do zbiornika wpuściliśmy kilka ton karpi, których średnia waga wynosiła 13 kg. W tym momencie karp jest dominująca rybą, ale złowić u nas można również ponad 20 kg amury, szczupaki, sandacze, medalowe okonie i wiele innych gatunków - wylicza pani Katarzyna

Katarzyna Włusek zaznacza, że jeszcze klika sezonów temu z obiektu korzystali głównie wędkarze. Dzisiaj jest to jednak zupełnie inne miejsce. Poza łowiskiem, jest cudowny basen i domki, także dedykowane paniom ze specjalnym wystrojem, w tym różową łazienką.

- Na terenie obiektu obowiązują limity wejść. Wstęp mają tylko osoby, które dokonały rezerwacji - zaznacza właścicielka. Preferowane są pobyty tygodniowe, ale dopuszczalne są także rezerwacje domków na weekend.

A te gwarantują cudowne widoki na turkusowy zalew. Usytuowane są na pomoście. A każdy ma pomost na wyłączność. Można łowić, opalać się, kontemplować naturę.
Warto dodać, że domki wyposażone są w

• 3 łóżka
• telewizor
• wifi
• grzejnik
• czajnik
• lodówkę
• wędkowanie na 6 wędek
• grill
• parking

Działa tu także Rybaczówka. - Zapewnia w pełni wyposażone zaplecze kuchenne oraz sanitarne z komfortową łazienką, dla rodzin
bardziej wymagających przewidziany jest apartament nr 5. Pomieści 6 osób. Jest tu duży salon z rozkładanymi sofami, telewizorem i dobrze wyposażonym aneksem kuchennym, łazienką, sypialnią z dwoma łóżkami.

Jak zaznacza właścicielka w ostatnich latach odbyli wiele rozmów z profesjonalnymi wędkarzami, którzy łowią na terenie całej Europy.

- Zbieraliśmy informacje oraz wiedzę, która mamy nadzieję, pomoże nam w budowaniu miejsca, do którego wędkarze będą chcieli wracać. Fakt, w jaki powstał nasz zbiornik czyni z tego miejsca niezwykle interesujące i wymagające łowisko. Głębokość wody waha się od 3 do 16 metrów, a dno bogate jest w różnorodne półki i dołki, które z pewnością urozmaicą połowy. Ryby są w rewelacyjnej kondycji. Większość nigdy nie była na haku. Są waleczne i silne, z pewnością niejeden raz okażą się nie lada wyzwaniem

Pani Katarzyna dodaje, że luksusowe względem innych łowisk jest całe dodatkowe zaplecze - basen, sauna, jacuzzi, boisko do siatkówki lub badmintona, stoliki, ławki, parasole, grill, a z tych atrakcji mogą bezpłatnie skorzystać osoby posiadające tygodniową rezerwację. Strefa rekreacyjna czynna jest w od czerwca do września.

Jak trafić na Turkusowy Zalew w Strzelcach koło Wrocławia? Zaznaczyliśmy na mapie poniżej, zobacz

Zobacz też
Jezioro Bielawskie jak dolnośląskie Como