Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raka u dzieci można pokonać

Tatiana Mikułko
Fot. Archiwum
Trzeba go tylko w porę wyłapać. Można to zrobić dzięki badaniom - takim jak te, które niedawno zorganizowano dla najmłodszych w gorzowskiej Askanie. Lekarze przebadali 60 dzieci. Jedno natychmiast trafiło do kliniki we Wrocławiu.

- W poniedziałek zawieźli je tam pracownicy Askany. Rodziców nie stać było na ten wyjazd - opowiada Dorota Jurczyńska z gorzowskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie specjalizującej się w spełnianiu pragnień bardzo chorych dzieci. Pewien Krystian chciał, by jego koledzy mogli za darmo sprawdzić, czy na pewno są zdrowi. Dlatego w sobotę, 12 września, w galerii handlowej na rodziców i ich pociechy czekali specjaliści. Robili usg brzucha i morfologię krwi.

- Jako kochająca mama nie mogłam z tych badań nie skorzystać. Okazało się, że synek ma niską hemoglobinę. Ani ja, ani lekarz rodzinny niczego nie podejrzewaliśmy. Teraz podaję synowi żelazo, potem muszę zrobić ponowne badania. Mam nadzieję, że wynik będzie lepszy. Bardzo proszę, niech pani napiszę, że my, rodzice, bardzo dziękujemy za tę akcję - mówiła Alicja Drapczuk, gorzowianka, mama dwójki dzieci.
Anna Krajewska też przyprowadziła dwójkę swoich pociech. - Córka skarżyła się na bóle brzucha. Na szczęście usg nic nie wykazało. Akcja wspaniała! Wiadomo, jak ciężko doprosić się od rodzinnego skierowania na jakiekolwiek badania - mówiła gorzowianka.

Na tę jedną sobotę z Kliniki Transplantacji Szpiku, Hematologii i Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu przyjechała dr Justyny Jakubek. Przez jej ręce przeszło 60 dzieci. Po badaniach powstał raport, w którym pani doktor napisała: "U jednego dziecka stwierdzono torbiel prawego płata wątroby, wymagającą okresowej kontroli. U innego dziecka - wyraźny szmer skurczowy nad sercem, wymagający dalszej diagnostyki. U ok. 15 proc. dzieci zwrócono uwagę na znamiona barwnikowe, które wymagają wzmożonej czujności onkologicznej. U dwójki dzieci stwierdzono nieprawidłowości w rozmazie krwi, wymagające kontrolnego badania (...). U trójki dzieci zwrócono uwagę na powiększone obwodowe węzły chłonne, wymagające nadzoru przez opiekujących się dziećmi lekarzy pediatrów (...)."
- 60 przebadanych dzieci, a tyle nieprawidłowości! Taka akcja powinna być przeprowadzona na większą skalę - Dorota Jurczyńska już myśli, co dalej z tym zrobić.

Anna Kardasz zajmująca się Lubuskim Programem Prewencji Pierwotnej Nowotworów zwraca uwagę na co innego: - Rodzice nie powinni czekać na akcje. Powinni regularnie badać pociechy, a lekarze rodzinni uważnie obserwować i dawać skierowania na badania.
Nowotwory u najmłodszych są w 80 proc. wyleczalne. W przypadku ostrej białaczki, na którą najczęściej chorują dzieci, szanse wyleczenia sięgają 85 proc. Warunek jest jeden - trzeba w porę wykryć raka.
RODZICU, NA TO ZWRÓĆ UWAGĘ!
O tym, że u dziecka rozwija się choroba nowotworowa mogą świadczyć objawy ogólne:
* postępujące osłabienie, obniżenie nastroju, zahamowanie przyrostu lub utrata masy ciała, krwotoczne wybroczyny w skórze, w spojówkach i/lub śluzówkach jamy ustnej, skłonność do siniaczenia oraz uporczywie powtarzający się wzrost ciepłoty ciała przy równoczesnym braku innych objawów.

W zakresie głowy i szyi powinien rodziców zaniepokoić:
* powtarzający się ból głowy, powtarzające się nudności i wymioty, przewlekły surowiczo-krwisty wyciek z ucha i nosa (zwłaszcza jednostronny), pojawienie się białej plamki w źrenicy i(lub) zeza, wytrzeszcz gałki ocznej, zaburzenie widzenia, utrudnione połykanie, zaburzenie równowagi oraz zniekształcenie szyi, twarzy i (lub) głowy.

Z kolei o obecności nowotworu w obrębie klatki piersiowej może świadczyć:
* duszność bez równoczesnej gorączki i astmy oskrzelowej, nasilający się kaszel, świst lub chrypka, powtarzający się ból w klatce piersiowej, uwypuklenie dołka jarzmowego i dołków nad- i (lub) podobojczykowych oraz uwypuklenie i (lub) zniekształcenie obrysu klatki piersiowej.

Nowotwór zlokalizowany w obrębie jamy brzusznej często manifestuje się:
* powtarzającymi się bólami, wymiotami, biegunkami lub zaparciami, powiększeniem obwodu brzucha, asymetrią powłok jamy brzusznej i (lub) obecnością guza wyczuwalnego przez powłoki skórne jamy brzusznej, np. podczas kąpieli lub ubierania dziecka.

O nowotworze w zakresie narządów moczowo-płciowych (nerki, pęcherz, jądra, jajniki) może świadczyć:
* krwiomocz, utrudnione oddawanie moczu, nawracające zakażenia układu moczowego, krwiomocz, upławy i (lub) obecność groniastych tworów w obrębie pochwy, a także niebolesne powiększenie jądra.

Objawami nowotworu kości mogą być:
* powtarzające się bóle kości (zwłaszcza nasilające się w godzinach nocnych), utykanie i (lub) zniekształcenie zarysu kończyny.

Poradnik dla rodziców powstał na podstawie ulotki opracowanej przez prof. zw. dr hab. med. Jacka Wachowiaka, kierownika Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu

!Jeżeli rodzice spostrzegają u swojego dziecka, któryś z wymienionych objawów, powinni się skontaktować z lekarzem rodzinnym. Lekarz po zbadaniu dziecka podejmie decyzję, co dalej. Może to nic groźnego i wsytarczy dalsza obserwacja dziecka lub podanie leków.
Pamiętaj, do onkologa nie potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska