To właśnie te słowa, napisane przez Cavaniego do jednego z przyjaciół, stały się podłożem "rasistowskiego" skandalu. Właściciele winiarni, podobnie jak sam piłkarz, zapewniają, że w ich kraju nazwanie kogoś "czarnuszkiem" nie ma absolutnie obraźliwego ani rasistowskiego podłoża.
- Być może niektóre afro-środowiska rozumieją to jako moment na rozmowy o rasizmie, ale w Urugwaju powiedzenie "Gracias, Negrito" wcale nie jest rasistowskim zwrotem. To czułe powiedzenie, podkreślenie miłości czy braterstwa między osobami. Tutaj wiemy, że kiedy ktoś mówi do ciebie "dziękuję, czarnuszku", to znaczy, że mu na tobie zależy - powiedziała Silvina Rosas Labandera, dyrektorka winiarni Macanuda.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?