Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy z Międzyrzecza podsumowali trzy lata działalności

Dariusz Brożek
W dzisiejszym spotkaniu uczestniczyło tylko kilkunastu spośród ponad stu ratowników.
W dzisiejszym spotkaniu uczestniczyło tylko kilkunastu spośród ponad stu ratowników. fot. Dariusz Brożek
Rejonowy sztab ratownictwa to jedna z największych i najprężniej działających organizacji społecznych w gminie. Działa w nim ponad stu ratowników, którzy szkolą mieszkańców, zabezpieczają i organizują imprezy. Dziś podsumowali w ratuszu swą działalność.

Rejonowy Sztab Ratownictwa Krajowej Społecznej Sieci Ratunkowej powstał trzy lata temu. Teraz należy do niego ponad sto osób, w tym 42 lekarzy i ratowników zawodowych pracujących w szpitalu, wojsku i policji.

Dziś po południu kilkunastu z nich było gośćmi rządzącego gminą komisarza Mariana Sierpatowskiego i wiceburmistrz Ewy Batury. Gospodarze oraz przedstawiciele wojska i policji dziękowali im za społeczną działalność na rzecz mieszkańców.

Co robią społeczni ratownicy? M.in. uczą mieszkańców podstaw udzielania pierwszej pomocy. Szkolą młodzież, seniorów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku i żołnierzy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Zabezpieczają też tzw. imprezy masowe - koncerty, czy plenerowe festyny. Największą jest kostrzyński Woodstock. Robią to za przysłowiowa miskę zupy.

- Miasto sporo na tym zyskuje, gdyż nie musi płacić służbom medycznym. A zabezpieczenie jednej imprezy kosztuje do półtora tysiąca złotych - zaznacza Aleksander Zaćmiński, inspektor ds. obrony cywilnej w międzyrzeckim magistracie.

Trenują i pomagają

Uczestnicy dzisiejszego spotkania zaznaczali, że ratownicy są doskonale przygotowani do rozmaitych akcji. - Gdyby doszło do jakiejś katastrofy, to w mieście są ludzie, którzy od razu mogą przystąpić do działań ratowniczych - podkreślał ppłk Dariusz Gajek z 17. WBZ.

Od trzech lat międzyrzeczanie organizują Międznarodowe Manewry Grup Ratowniczych Medline. - Pomaga nam wojsko, władze miejskie i prywatne firmy. Na przykład centrum turystyczne Duet, sklep Żelazny, warsztat samochodowy Robex, międzyrzecki oddział gorzowskiego PKS i firma Jerzego Gądka - zaznacza Mirosław Janz, szef sztabu.

Ostatnio razem z kolegami z Kostrzyna nad Odrą i ratownikami z Niemiec międzyrzeczanie powołali międzynarodową grupę ratowniczo-poszukiwawczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska