A i owszem. Taka nasza rola. Ale moim zdaniem, jeszcze większą rolę tutaj mają do odegrania lekarze rodzinni. Wiem, co mówię, bo gdyby nie mój lekarz, a dokładniej mówiąc pani doktor, pewnie nie robiłbym co roku badań. Bo przecież nie ma czasu, odłożę to na później, nic się nie dzieje złego... Tak to już z nami jest, że potrzebujemy mobilizacji, dodatkowej motywacji, czasem pogrożenia palcem. I takie pytanie: kiedy ostatnio były robione badania? Oooo, tak nie może być. Proszę na następny raz przyjść z wynikami, bo inaczej... do widzenia. To skutkuje. I wielkie dzięki za to. Za zdrowie!
Zobacz też: Dominika - uratowany wcześniak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?