,,Razem łatwiej przetrwać najtrudniejsze chwile. Do zobaczenia wkrótce!" - akt tęsknoty na moście dzielącym Słubice i Frankfurt nad Odrą

Nie da się ukryć, że życie w przygranicznych miastach w ostatnim czasie zmieniło się diametralnie. W Słubicach na stacjach benzynowych, w sklepach, w parkach - pustki. A jeszcze kilka miesięcy temu tętniło tu życie...

Teraz mieszkańcy mówią żartobliwie, że niedługo zapomną jak brzmi język naszych zachodnich sąsiadów. I przyznają, że po prostu tęsknią: - Żyliśmy tutaj jak w jednym mieście. My chodziliśmy do Niemiec na zakupy po chemie, ubrania. Oni przyjeżdżali do nas zatankować auto, do restauracji i na bazar. Most nie był granicą, a jedynie drogą, którą musieliśmy pokonać - tłumaczą słubiczanie.

Razem łatwiej przetrwać najtrudniejsze chwile

Od wydania decyzji rządu o zamknięciu polskich granic minęło już trochę czasu. Na tyle dużo, że mieszkańcy pogranicza przyzwyczaili się już do nowej rzeczywistości. Po obu stronach Odry widać Polaków i Niemców, którzy siedzą na ławkach i machają do siebie. Dzieli ich tylko rzeka.

Czy tęsknią? I to bardzo! Pokazali to wieszając baner. ,,Razem łatwiej przetrwać najtrudniejsze chwile. Do zobaczenia wkrótce!" - taki napis w obu językach pojawił się na moście granicznym pomiędzy Słubicami i Frankfurtem nad Odrą. Natomiast po niemieckiej stronie, tuż obok, wywieszono również baner ,,Tęsknimy za Wami".

Chcemy wrócić do normalności

Wszyscy z niecierpliwością czekają na to, aż wszystko wróci do normy. W Niemczech mieszka wielu Polaków. Na ten czas zostali odizolowani od swoich bliskich, którzy zostali w Słubicach. Inni wyjechali za pracą i tymczasowo zatrzymali się u naszych zachodnich sąsiadów.

Nikt nie spodziewał się, że kiedykolwiek dojdzie do tego, że Polacy i Niemcy znów zostaną podzieleni. - Ale jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. Wkrótce znów staniemy na moście i będziemy bawić się wspólnie na Dniach Hanzy - mają nadzieję mieszkańcy pogranicza.