Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem możemy więcej! Tak bawiliście się na festynie charytatywnym dla Hani w Rzeczycy pod Świebodzinem. Na imprezie pojawił się Czadoman!

Irena Wojtkiewicz
Festyn charytatywny dla Hani za nami. Na imprezie pojawił się Czadoman! Na imprezie udało się zebrać całkiem pokaźną kwotę!
Festyn charytatywny dla Hani za nami. Na imprezie pojawił się Czadoman! Na imprezie udało się zebrać całkiem pokaźną kwotę! Irena Wojtkiewicz/Mieczysław Zenon Bańkowski
W sobotę (5 marca) w Rzeczycy odbył się charytatywny festyn dla Hani. Celem imprezy była zbiórka pieniędzy na kosztowną operację w USA, która ma uratować wzrok dziewczynki. Uzbierana kwota zaskoczyła organizatorów.

Za zbiórkę pieniężną podczas sobotniej imprezy odpowiedzialne były organizatorki festynu, czyli Dominika Drozdalska i Kamila Mojsiej, kuzynki Hani oraz Katarzyna Kozińska. - Miałyśmy mało czasu na zorganizowanie imprezy, bo tylko dwa tygodnie. Pierwszy raz podjęłyśmy się takiego wyzwania. Dużo osób nam pomogło i udało się – mówi z radością Kamila.

Impreza rozpoczęła się biegiem polnymi trasami na dystansie 3 km w Rzeczycy. Chętnych do biegu zgłosiło się sporo. Każdy biegacz po pokonaniu dystansu, został uhonorowany medalem, a opłacone wpisowe, zostało przekazane dla Hani (u dziewczynki zdiagnozowano poważną obustronną dysplazję/dystrofię szklisto – siatkówkową - dop. red.).

Wszyscy uczestnicy festynu miło spędzili czas, a przede wszystkim pomogli Hani. W programie były między innymi: pokaz pierwszej pomocy zorganizowany przez WOPR Świebodzin, przejazd autami terenowymi i buggy, malowanie twarzy dla dzieci i wyplatanie warkoczyków, wata cukrowa oraz popcorn. Dla smakoszy przygotowano pyszne ciasta, pierogi ruskie, potrawy z grilla, bigos i grochówkę.

Na imprezie pojawił się znany wszystkim Czadoman

Licytację poprowadził gość specjalny Paweł Dudek, czyli Czadoman.

- Każdy z nas dostaje coś z góry i mamy wręcz obowiązek się tym podzielić. Patrząc na to jak ja żyję, to uważam, że jak najbardziej powinienem się podzielić, bo od tego z góry dostałem bardzo dużo. Mam cudowną rodzinę, świetną pracę i jak najbardziej dzielę się tym. Wiadomo, że ludzie potrzebowali pomocy, potrzebują i będą jej potrzebować. Dlatego staram się uczestniczyć w zbiórkach – mówi Czadoman.

Paweł Dudek twierdzi, że warto pomagać. Zaznacza, że dobro czynione zawsze do nas wraca, ale takie działania sprawiają też, że człowiek czuje się potrzebny. - Ja z racji swojego zawodu codziennie otrzymuję przynajmniej pięć, siedem, dziesięć próśb o pomoc w prowadzeniu takich wydarzeń. Od jakiegoś czasu biorę udział w różnego rodzaju akcjach i zbiórkach charytatywnych, które są w okolicy, bo u nas też są dzieciaki, które potrzebują pomocy. I tak, zamiast się rozdrabniać i próbować zbawić świat trzeba zająć się potrzebami, które są pod ręką - podsumowuje Czadoman.

Całość funduszy zgromadzonych w trakcie festynu, czyli 41.425,60 zł przeznaczona jest na kosztowną operację dla dziewczynki w Stanach Zjednoczonych, która ma uratować jej wzrok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska