CBA ujawniło niektóre tajne dokumenty, między innymi raport, protokoły przesłuchań i stenogramy rozmów telefonicznych dotyczących inwigilacji Kwaśniewskich. Chodzi o operację, w której sprawdzane było pochodzenie ich majątku. - pisze Onet.
Sprawa dotyczy domu w Kazimierzu Dolnym, który Kwaśniewscy mieli kupić za pieniądze z niewiadomego pochodzenia. Mariusz Kamiński i jego ludzie prezentują w tej sprawie ciąg mniej lub bardziej wiarygodnych poszlak.
Jak Kwaśniewscy reagują na raport? "Panowie Kamiński i Ziobro ścigają się z Orwellem, tyle, że w realnym życiu a nie książkowym" – pisze na wstępie była para prezydencka.
"Mamy pytania: jeżeli CBA ma tak mocne dowody, prowadziła wielce kosztowną akcję przeciwko nam to dlaczego po 13 latach sprawa nie ma finału w niezawisłym sądzie? Dlaczego od wielu lat jesteśmy podsłuchiwani, a nie przesłuchani przez prokuratora? Dlaczego i jakim prawem CBA i Prokuratura ujawniają materiały śledztwa w mediach nie dając możliwości przedstawienia naszych racji? Dlaczego CBA i Prokuratura nie ujawniła wszystkich materiałów śledztwa? Żądamy tego!" – piszą Kwaśniewscy w swoim oświadczeniu.
Co ciekawe prokuratura w sprawie ani razu nie przesłuchała podejrzanych, czy świadków - Aleksandra i Jolantę Kwaśniewskich.
Jak przypomina Onet, sprawa ciągnie się już od kilkunastu lat.
Sprawa majątku Kwaśniewskich i willi w Kazimierzu wróciła ostatnio za sprawą reportażu "Superwizjera" TVN, w którym "agent Tomek" – czyli Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego – dokonał wolty i zarzucił ówczesnym swoim szefom fabrykowanie dowodów przeciwko Kwaśniewskim. - pisze Onet.
Źródło: Onet.pl.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?