Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reakcja MEiN po tekście dziennikarki Głosu Wielkopolskiego. "Niech Pan z łaski swojej przyjmie Chłopca do szkoły i to niezwłocznie"

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Podczas apelu 11-letni Tymek z Poznania dowiedział się, że w szkole, do której chodzi, nie ma dla niego miejsca.
Podczas apelu 11-letni Tymek z Poznania dowiedział się, że w szkole, do której chodzi, nie ma dla niego miejsca. Archiwum prywatne
Radosław Brzózka apeluje do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w sprawie 11-letniego Tymka. To reakcja na tekst dziennikarki Głosu Wielkopolskiego. Chłopiec cierpiący na autyzm po trzech latach nauki w Zespole Szkół Specjalnych nr 101 nie został przyjęty do szkoły.

Szef Gabinetu Politycznego Ministra i pełnomocnik ds. strategii edukacyjnej Radosław Brzózka apeluje do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w sprawie 11-letniego Tymka. To reakcja na tekst Justyny Piaseckiej, dziennikarki Głosu Wielkopolskiego, która zajęła się sprawą chłopca. Na Twitterze Radosław Brzózka zamieścił wymowny wpis.

- Niech Pan z łaski swojej przyjmie Chłopca do szkoły i to niezwłocznie. Przypominam, że otrzymuje Pan środki z budżetu państwa na oświatę, w tym również od rodziców chłopca. 820 mln zł w 2022 r. Od tych ostatnich przede wszystkim bezcennego Młodego Człowieka - pisze Radosław Brzózka.

Do tematu odniósł się także członek zarządu Poznań Razem, Łukasz Garczewski. Zagroził, że jeśli sytuacja chłopca nie ulegnie zmianie, będzie domagał się zwolnienia pełnomocniczki prezydenta ds. osób niepełnosprawnych jako skrajnie nieskutecznej w swojej roli.

11-letni Tymek cierpi na autyzm. Od 4 roku życia jest objęty terapią i rehabilitacją, a na wszystkich etapach edukacji korzystał z orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Jak przyznała jego mama, do tej pory spotykali się z życzliwością i wsparciem ze strony poradni psychologiczno-pedagogicznej czy placówek oświatowych, a także innych instytucji.

Chłopiec uczęszczał do Zespołu Szkół Specjalnych nr 101 w Poznaniu. 1 września Tymek miał rozpocząć czwarty rok nauki w szkole. Podczas inauguracji roku szkolnego wszystkie dzieci zostały zaproszone do swoich klas, poza Tymkiem…

– Tymoteusz został sam jeden na środku boiska szkolnego, jak niepotrzebny element szkolnej układanki. Na tę sytuację pani dyrektor zareagowała słowami: „został nam ktoś jeszcze?” i skierowała wzrok w naszą stronę. Wtedy podeszła i wraz z panią psycholog zaprosiła nas do gabinetu. Dowiedziałam się wówczas, że dla mojego syna nie ma miejsca w szkole, w której się uczył od 4 lat i mamy sobie znaleźć nową szkołę – wspomina pani Agnieszka.

Pod koniec lipca w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Poznaniu przeprowadzono badania na nowy etap edukacji. Opinia była gotowa dopiero 31 sierpnia, mimo że pani Agnieszka zapisała syna na badania jeszcze w marcu br. Opinia niezwłocznie została przesłana do psychologa szkoły, jednak nie otrzymała odpowiedzi zwrotnej.

- Tymek z orzeczeniem o niepełnosprawności lekkiej pozostał sam. Dla niego nie została utworzona żadna klasa i pozostał bez szkoły oraz edukacji – tłumaczy nasza rozmówczyni.

Pani Agnieszka razem z synem została odesłana do Wydziału Oświaty UMP, by złożyć wniosek o znalezienie nowej szkoły dla chłopca. Niestety usłyszała, że „syn jest nieopłacalny budżetowo dla byłej szkoły”.

Dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 101 w Poznaniu Agnieszka Olszewska wskazała, że na początku trzeciej klasy rodzice uczniów są informowani o konieczności wykonana badań na drugi etap edukacji.

– Jednak to rodzic/opiekun musi sam się udać do poradni z wnioskiem o ponowne przebadanie dziecka. W marcu ponownie wykonujemy te działania w celu przypomnienia. Procedury zostały zastosowane w przypadku wspomnianego ucznia. Rodzice pozostałych uczniów z tego zespołu klasowego wykonali wspomniane wcześniej zadania i donieśli do szkoły orzeczenia. Od Mamy ucznia otrzymaliśmy informację, że Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ustala termin badania na okres wakacyjny z powodu bardzo dużej ilości dzieci do badania: polskich i ukraińskich. Dyrektor szkoły nie ma wpływu na terminy badań. Tak samo nie ma wpływu z jakim wyprzedzeniem rodzic/opiekun uda się do poradni – mówi Olszewska. Dyrektorka dodaje, że szkoła dopiero 1 września otrzymała opinię Tymka.

Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj:

Prezentujemy 10 nieprzyjemnych sytuacji dla każdego ucznia związanych ze szkołą. Sprawdź w galerii --->>>

Dlaczego dzieci nie lubią chodzić do szkoły? 10 koszmarów uc...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska