Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja Colin McRae: DiRT 2

Piotr Jędzura 68 324 88 80 [email protected]
Silnik zaryczał..., a niech tam, niech ryczy, niech strzałka obrotów silnika szaleje, bo w końcu nie muszę zwracać uwagi na paliwo. Wsiadam i pędzę przed siebie z jednym celem - wygrać te piekielnie trudne zawody.

Nie często przychodzi mi recenzować godne uwagi gry wyścigowe. Colin McRae: DiRT 2 to jednak rewolucyjna wyścigówka w rewelacyjnej grafice pełnej detali.

Colin McRae: DiRT 2 nie jest jakimś nowym klonem "jedynki". Natychmiast rzuca się to w oczy. To doskonale zrobiona nowa gra, która wprowadza nowe elementy do rozwiązań z pierwszej części. Została jeszcze ładniej zrobiona, ale nie ma olbrzymich różnic. I bardzo dobrze. Po co na siłę ulepszać doskonały produkt.

Rewelacyjnie Colin McRae: DiRT 2 został przygotowany pod kątem graficznym. Obrazy widziane podczas wyścigów są pięknie. Pędząc kanionem w Utah czułem się jakbym tam był. Jakbym widoki miał tuż za oknem mojego wozu sportowego, dosłownie na wyciągnięcie ręki. No może "na otwarcie okna". Spodobały mi się również etapy w Chinach. Klasyczne piękno scenerii powoduje, z realizm gry stanął na najwyższym poziomie.

Colin McRae: DiRT 2 to przede wszystkim perfekcyjna jazda. Doskonały wyścig w niesamowitych samochodach. Fizyka wozów rajdowych został tak dopracowana, że po kilkunastu minutach spędzonych za kierownicą wiemy jak szaleć danym wozem. Mimo wszystko nauka jazdy jest potrzebna. No, może bardziej wyczucie maszyny. Potem jest już tylko ryk silnika i "ile fabryka dała" przed siebie.

Czym jeździmy? Mamy, czym palić gumę. Jest rewelacyjny mitsubishi lancer evolution x, do tego możemy poprowadzić mitshubishi eclipse GT. Nie zabrakło oczywiście doskonałego subaru impreza WRX STI. Dla wielbicieli niemieckiej marki zapewniono BMW Z4 M coupe motorsport. Wozy zostały przygotowane bardzo dobrze. Są kolorowe, wyglądają ślicznie.

Colin McRae: DiRT 2 to gra, która zadowoli każdego fana wyścigów. Jest doskonałym produktem dziejącym się w realnym świcie. Nie ma zbytniej przesady, ale nacisk na realizm. To powoduje, że chce się wracać do rajdów w Colin McRae: DiRT 2.

Gdybym miał postawić ocenę grze w sali od jedne do sześć, to należy jej się szóstka. Dlaczego? Bo powstała gierka, która i jest napchana niepotrzebnymi funkcjami, ale jedynie potrzebnymi do jak najbardziej płynnej zabawy.

Czy jest trudna? Z pewnością musimy uważać na drzewa. Żeby wygrywać trzeba być dokładnym, szybkim i ostrożnym.

Colin McRae: DiRT 2 zasłużyła na wysokie miejsce w panteonie wyścigówek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska