Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja God of War III. To gra wyśmienita, krwawa i szybka

Piotr Jędzura 68 324 88 25 [email protected]
W God of War III można grać na dwa sposoby. Pierwszy to szybka rozwałka ze zdobywaniem jak największej ilości punktów i penetrowaniem każdego zakamarka gry. Drugi to krwawa jatka z podziwianiem pięknych budowli, błyszczących posadzek i wspaniałych okolic.

Przede wszystkim God of War III zapewniam nam kilkanaście godzin ostrej jazdy w pięknym świecie greckich bogów. Wielką zaletą gry jest jej prostota. Nie ma zbędnych utrudnień czy wymyślonych niepotrzebnych ruchów. Wszystko jest zrobione logicznie z zadbaniem o najbardziej niezbędne elementy grafiki, animacji i walki.

W boski bój ruszamy wspinając się na Olimp w chwili, kiedy kończy się GoW II. Na szczycie Olimpu nie zagościmy jednak długo. Rozgniewany ojciec jednym gromem strąca Kratosa w otchłań Styksu. W Hadesie walkę zaczynamy oswobadzając się z dusz męczenników płynących rzeką. I po chwili zaczyna się krwawa jatka. Uzbrojeni w ostrza od Ateny ruszamy ku niebu Olimpu.

Fabuła jest prosta. Kratos napędzany rządzą zemsty sieje spustoszenie w szeregach przeciwników. Mamy do czynienia dosłownie z rzeźnią w naszym wykonaniu. Kratos ma wiele wymyślnych sposobów na pokonanie przeciwnika. Na przykład oderwanie głowy, czy chwycenie i dosłownie rozszarpanie ostrzem tułowia. Perfekcyjnie przygotowano odrywanie kończyn, wyłupianie oczu czy rozerwanie przeciwnika na pół.

Zmyślne sposoby wykańczania Kratos przygotował również na bossów, których w grze mamy kilku. To cały niemal panteon greckich bóstw z Olimpu. Na najniższym poziomie trudności nie sprawiają oni większych trudności. Kiedy jednak zwiększamy poziom, walka staje się bardzo trudna i zajadła. I częściej to my trafiamy do Styksu.
Podobnie wglądają pojedynki z hordami przeciwników. Na najniższym poziomie błyskawicznie setkami wysyłamy ich w objęcia Hadesu. Poziomy trudności zostały dobrane bardzo dobrze. Po przejściu najniższego ma się chęć wskoczyć na wyższy i ponownie walczyć.

Wykańczanie głównych i pobocznych bossów polega na ostrej walce, a na końcu, wciskaniu wyświetlanych sekwencji przycisków na padzie. Dobijane to niezwykle efektowne widowisko. Wbijane ostrza wyrywają kończyny lub głowy przeciwników. Kratos to mściwy i krwawy gość. Walka jest niemal filmowa.

Sam system walki nie uległ zmianie. Opiera się na systemie combosów. To dobrze, że nie zastosowano zmian. Obecne rozwiązania są doskonałe i sprawdzone w dodatku świetnie przyjęte przez graczy.

Podczas walki możemy tez przywoływać duchu Spartiatów. Otoczeni tarczami ze śmiercionośnymi włóczniami oczyszczą teren z wrogów błyskawicznie i skutecznie. Zapewnią też doskonałe widowisko.

Nadmienię, że po każdym usunięciu bóstwa świat coraz bardziej pogrąża się w chaosie. Doskonale to widzimy. Kratos jednak nic sobie z tego nie robi. Pała nim jedynie żądza krwawej zemsty. Liczy się tylko śmierć.

Uzbrojenie podstawowe to dwa ostrza na łańcuchach. Już na początku namaszcza je i przekazuje Atena. Prawdziwe zabójcza broń. Podczas gry zdobędziemy zdobywać również boskie zabawki. Na przykład buty, dzięki którym z łatwością przemieścimy się po ścianach czy stromych zboczach przepaści. Czy głowa oświetlająca mrok i zamaskowane drzwi. Gadgety wielu z graczy przypadną do gustu. Ostrzy na łańcuchach nic jednak nie przebije. Nadmienię, że mroczne ostrza odbieramy również Hadesowi, kiedy jego truchło spłynie Styksem. Broń i moce podczas walki udoskonalamy za zdobyte podczas walki krwawe punkty.

Kratos rozkłada również skrzydła, które pozwalają mu podfrunąć odrobinę pokonując na przykład przepaść.

I teraz kolejna ważna sprawa - grafika. God of War III jest artystyczną perełką. Zadbano o najmniejsze detale widoczne dla oka gracza. W głównych miejscach ekranu są obiekty, które zachwycają najbardziej. Ich rozmieszczenie jest niezwykle logiczne. Gra jest piękna. Graficznie jest jednym z najbardziej ekskluzywnych i dopracowanych produktów w historii gier konsolowych. Dlatego w GoW III można grać na dwa sposoby. Pierwszy jest szybkim przejściem połączonym z rzeźnią i penetrowaniem zakamarków. Drugi to krwawa walka z zatrzymywaniem się i podziwianiem otoczenia. Spoglądanie ze zboczy gór czy balkonów na okolice jest idealny. Podobnie jak na przykład lśniące posadzki czy strzeliste kolumny i posągi.

W grze nie ma nudy. Wspaniałe walki z setkami przeciwników przerywa na przykład sprawnościowy i zrobiony z pomysłem pościg za jednym z bogów. To jemu odbieramy buty, dzięki którym łazimy po ścianach. Mamy też trochę zadań i wspinaczki niczym w Tomb Raider.

To wszystko powoduje, że GoW III jest jedną z najlepszych gier konsolowych na rynku, jakie dotychczas zostały wydane. To gra, która z pewnością przekona każdego do zakupu PlayStation 3. To też kolejny ekskluzywny tytuł na rewelacyjną konsolę PS3.

Nie mam grze niczego do zarzucenia. Już raz ją skończyłem. Teraz pokonuje ją na średnim poziomie trudności. I już nie idzie tak szybko i sprawnie, za to gra jest bosko przyjemna. Nie nudzi, zachwyca, wciąga i niesamowicie bawi. Każdy poczuje się półbogiem z padem w rękach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska