Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja Mass Effect 2. Rozstrzelana przygoda w kosmosie

Piotr Jędzura 68 324 88 80 [email protected]
Poprawione strzelanie ze zwiększoną dynamiką, znacznie większy świat gry oraz doskonała i perfekcyjnie prowadzona przygoda. Mass Effect 2 będzie jedną z najważniejszych gier tego roku. To pewne.

Na ten tytuł czekały miliony graczy. Jeszcze na długo przed konkretnymi informacjami wieści o Mass Effect 2 elektryzowały środowisko graczy. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że nowa przygoda w kosmosie udowodniła, że może być równie interesująca jak Gwiezdne Wojny. Powało świeżością w grach, których fabułę osadzono w nowej kosmicznej przestrzeni. Dokładniej, w olbrzymim świecie.

Mass Effect 2 to gra dużo lepsza od pierwszej części. Jest znacznie bardziej "dorosła" i tym samym dużo poważniejsza. Na to przede wszystkim zwróciłem uwagę podczas zabawy. To był mój jedyny zarzut do "jedynki". Dla mnie była ona zbyt dziecinna. Dojrzała ME2 to coś nowego. Tego się spodziewałem. I doczekałem się. Dzięki temu Mass Effect 2 stała się produktem dla każdego. Zainteresuje nie tylko najmłodszych graczy, ale również dorosłych fanów kosmicznych przygód.

To, co mi rzuciło się w oczy jako kolejny punkt, to strzelanie. W "jedynce" zabrakło mi znowu dorosłości w walce. Nie jestem graczem corowym, raczej traktuję gry jako formę doskonałej rozrywki i odskoczni od codziennych zajęć. Strzelanina jest jednak dla mnie jedna z najlepszych form zabawy z konsolą. ME 2 oczywiście nie rozrosło się do rozmiarów ostrzej strzelaniny. Gra stała się jednak pewnego rodzaju strzelanką, ale z mocnymi elementami RPG.

Walka spodobała mi się również pod katem graficznego wykańczania przeciwników. To nie jest tak, że ktoś dostaje strzał i pada. Zadbano o różne graficzne efekty likwidowania przeciwników. Podczas walki mamy też takie cudeńka jak spowolnienie czasu czy adrenalinę.

Mimo, że "jedynka" była świetna, momentami dłużyła mi się. W ME2 jest zupełnie inaczej. Gra stała się szybsza i znacznie bardziej ciekawsza. To kolejna zaleta ME2.

Grafika jest dosłownie "miodnie-piękna". Zawsze zwracam uwagę na wyrysowanie świata gry oraz ruchy postaci (obecnie zachwycam się piekielnie pięknymi obrazami w Dante’s Inferno). Światy ME2 wyrysowano z zadbaniem detale oraz z doskonałym pomysłem. Nie nudzą i nie nużą. Wszędzie jest zupełnie inaczej. Przestrzeń kosmiczna jest momentami bajeczna.

Przerywniki filmowe, tu kolejna pochwała zostały zrobione z hollywoodzką jakością. Ruchy postaci są bez zarzutów. Podobnie podczas walki oraz w trakcie animacji rozmów.

Wypełniono niemal po brzegi olbrzymi świat gry. Wszędzie, na każdej planecie znajdziemy dla siebie coś ciekawego. Każde miejsce nas czymś zaskoczy, czasami wręcz zadziwi. Kilka razy złapałem się, że podczas zabawy dosłownie oglądałem świat wokół mnie. Rozglądłem się upajając grafiką.

No i zadania. Mamy ich tak dużo, że wręcz nie sposób się nudzić. Co chwilę mamy coś do zrobienia, mniej trudniejszego lub bardziej złożonego. To wciąga.

Podsumowując. Dostaliśmy pieczołowicie zrobioną kontynuację doskonałej gry od Electronic Arts. Co ważne, "dwójka" jest znacznie lepsza od "jedynki". To zdarzą się coraz częściej, że kontynuacje gier są znacznie lepsze od pierwszych części (w filmie z tym bywa różnie).

Zapewniam, że ME2 wciągnie w zabawę oraz zaciekawi. Ruszajmy więc w kosmos...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska