56-latek więzienie opuścił w połowie stycznia. Nie długo jednak był spokojny. Już pod koniec kwietnia rozbił młotkiem i podpalił wartą tysiąc złotych łódkę wędkarską. Jakby tego było mało, uderzył łańcuchem jej właściciela i groził mu.
Ponadto recydywista próbował wedrzeć się do cudzego mieszkania i spowodował lekkie obrażenia ciała u jednego z mieszkańców. Również w tym przypadku nie obyło się bez gróźb karalnych.
W sumie policjanci przedstawili 56-latkowi sześć zarzutów. Mężczyzna co prawda nie przyznał się do żadnego z nich, ale zebrane dowody pozwoliły na to, żeby aresztować recydywistę na trzy miesiące. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?