Remont ul. Chrobrego w Gorzowie. Już są wylewane płyty, na których będą montowane szyny

Prace przy remoncie ul. Chrobrego i ul. Mieszka I cały czas postępują. Na wysokości Kwadratu, a więc między ul. 30 Stycznia i Krzywoustego roboty nabierają już kształtów. Większość prac ziemnych jest już zakończona i rozpoczęło się wylewanie dolnej płyty torowej. Zgodnie z projektem na niej będą montowane szyny, które już czekają na placu budowy. A parę metrów dalej jest już układana konstrukcja pod deptak.

Na deptaku na ul. Chrobrego, podobnie jak na ul. Sikorskiego, wzdłuż torowiska będzie iluminacja świetlna. Ma być, podobnie, jak na Sikorskiego, punktowa, z tą różnica, że tu będzie biegła po zewnętrznej stronie torowiska (na ul. Sikorskiego światła zamontowane są wewnątrz toru). Na wysokości cukierni Śnieżki są już fundamenty pod nowe słupy trakcyjne dla sieci tramwajowej.

- Wykonawca stara się nie czekać i kiedy występuje problem z pracami na jednym odcinku, wchodzi na kolejny – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik Urzędu Miasta w Gorzowie. Taki „problem”, występuje często podczas prac ziemnych, kiedy to plany sprzed lat nie pokrywają się z tym, co budowlańcy zastają po rozkopaniu ulicy.

Z tego powodu w ciągu tygodnia, najdalej dwóch wykonawca chce zacząć prace na kolejnym odcinku od strony ul. Jagiellończyka do ul. Mickiewicza. Kiedy prace tam się zaczną, skrzyżowania będą przejezdne. Jednak będzie zakaz wjazdu w ul. Mickiewicza.

Aktualnie robotnicy pracują na odcinku od skrzyżowania z Wybickiego i Jagiełły aż do ul. Jagiellończyka.

Przypomnijmy: trwający tam remont, to przebudowa ul. Chrobrego od Arsenału do skrzyżowania z ul. Borowskiego oraz cała ul. Mieszka I (a więc od Borowskiego po skrzyżowanie przed pałacykiem ślubów). Za roboty odpowiada firma ZUE. Koszt tego remontu to 69 mln zł. Termin zakończenia rozpoczętych w maju prac to połowa października przyszłego roku.
I jak zapowiada wykonawca, póki co ten termin nie jest zagrożony.