Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont żarskiego deptaka potrwa co najmniej rok

Redakcja
– Jest dużo do zrobienia na tym deptaku – mówią Krzysztof Drozdek i Janusz Pudło (po lewej).
– Jest dużo do zrobienia na tym deptaku – mówią Krzysztof Drozdek i Janusz Pudło (po lewej). fot. Janczo Todorow
Wielu przechodniów narzeka na błoto i rozkopane chodniki. Trudno przejść suchą nogą przez deptak, na którym roi się od maszyn i robotników.

Remont nie w smak i handlowcom, bo roboty zniechęcają klientów.

W ostatnich latach deptak przy ul. Chrobrego rozkopywano przy byle okazji. Doszło do tego, że płyt już nie dało się ułożyć równo, w niektórych miejscach nawet się zapadały. Roboty rozpoczęto jesienią ubiegłego roku. Od tamtej pory na niektórych odcinkach przechodnie muszą dokonywać iście ekwilibrystycznych sztuczek między barierkami i robotnikami. Słychać głosy niezadowolenia. - Ciągle kopią i kopią, odkąd pamiętam zawsze coś tutaj naprawiali - oburza się pani Elżbieta. - Pewnie, że są utrudnienia dla pieszych i handlowców, ale nie ma przecież innego wyjścia. Muszą wreszcie być uporządkowane te instalacje. Może będzie spokój na lata - mówi ze zrozumieniem Stanisław Musiał.

Rękaw pomoże

Ostatnio mieszkańcy ze zdziwieniem patrzą na dziwne konstrukcje ustawione na deptaku. - Może ropy naftowej szukają, czy co? - żartują przechodnie.

Tymczasem robotnicy za pomocą specjalistycznego sprzętu naprawiają starą kanalizację sanitarną. Najpierw do rur wprowadzają kamerę i sprawdzają w jakim stanie są ich ściany. Potem do rurociągu wtłaczają rękaw ze specjalnego tworzywa, wypełniony gorącą wodą. Pod wpływem temperatury, tworzywo szczelnie przykleja się do rury kanalizacyjnej. W ten sposób wypełniane są wszelkie ubytki i uszkodzenia w jej ścianach. - Owszem, można było rozkopywać i wymieniać rury starym sposobem, ale to byłoby o wiele bardziej kosztowne - mówi zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Ponadto wykopy musiałyby być głębokie na 3 - 4 metry, a to stwarzałoby ogromne trudności z poruszaniem pieszych. Głębokie rozkopy mogłyby też spowodować przechylenia i uszkodzenia zabytkowych kamienic.

Jeszcze rok

W podobny sposób ma być naprawiona stara kanalizacja na Kaczym Rynku. Tradycyjnie natomiast wymienia się rury kanalizacji deszczowej, które położone są niezbyt głęboko. Uporządkowano już sieć elektryczną i gazową. Na niektórych odcinkach ułożono już nowe płyty i nową kostkę brukową. Ustawiono i podłączono nowe latarnie. - Niestety, mieszkańcy będą odczuwać niedogodności jeszcze przez długi czas, remont ma być zakończony w przyszłym roku - dodaje Jacek Niezgodzki.

Janczo Todorow
068 363 44 99
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska