Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renata Schaedler: - Szare kluski to nasza kulinarna tradycja

Dariusz Brożek
Renata Schaedler mieszka w Kamionnie pod Międzychodem. Działa w Fundacji na rzecz obchodów 750-lecia Kamionny.
Renata Schaedler mieszka w Kamionnie pod Międzychodem. Działa w Fundacji na rzecz obchodów 750-lecia Kamionny. Fot. Dariusz Brożek
Renata Schaedler z Kamionny pod Międzychodem opowiada o gotowaniu szarych klusek

1. Wieś słynie szarych klusek. Z czego je robicie?

- Oczywiście z pyr, jak w Wielkopolsce nazywa się ziemniaki. Najlepiej ze starych. Trzeba je obrać, zetrzeć i odsączyć wodę. Potem je solimy i dodajemy mąkę wrocławską. Na kilo pyr musi być szklanka maki, albo półtorej. W zależności od konsystencji. Nie wolno zapomnieć o wbiciu dwóch jajek. Potem należy wyrobić masę, czyli ją ugnieść.

2. Jak je gotujemy?

- Zwyczajnie, w gotującej się wodzie, która wpierw należy jednak posolić. Należy to robić ostrożnie, żeby się nie rozlazły. Ja nakładam masę na talerzyk, formuję z niej widelcem podłużne kluski i po kolei zsuwam je do wrzatku. Jak wypłyną na wierzch, to powinny się jeszcze gotować przez kilka minut. Potem je wyciągamy i obiad gotowy.

3. Z czym podajemy kluchy?

- Najlepiej z zasmażaną kwaszoną kapustą. I do tego polewamy je tłuszczem ze skwarkami i smażoną cebulką. Pychota. W dodatku danie jest proste i tanie. To nasza tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Nauczyłam się je robić od mojej mamy, a ona od swojej.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska