Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renault thalia: Auto z dużym bagażnikiem

Czesław Wachnik
Z zewnątrz thalia sprawia wrażenie dużej, solidnej limuzyny. I tak jest faktycznie. Jest to bowiem auto mogące pełnić funkcję pojazdu dla rodziny.
Z zewnątrz thalia sprawia wrażenie dużej, solidnej limuzyny. I tak jest faktycznie. Jest to bowiem auto mogące pełnić funkcję pojazdu dla rodziny. Fot. Renault
Jesienią 2008 roku w salonach pojawiła się nowa thalia. Obecnie auto jest oferowane z pięcioma silnikami do wyboru oraz w cenie od 35.750 zł.

Renault thalia, podobnie jak fiat linea czy honda city to auta powstałe na bazie samochodów segmentu B, ale w których dodano sporej wielkości bagażniki. I niekiedy powiększono wnętrze. I oczywiście zmniejszono liczbę drzwi z pięciu do czterech. Dzięki temu auto miejskie, zamieniło się w rodzinną limuzynę.

Przestronnie i wygodnie

Thalia jest produkowana w Turcji. Jest rozwinięciem clio storia, od której przejęła zawieszenie i silniki. Z zewnątrz thalia wygląda jak rasowe auto rodzinne. Przód przypomina nieco dacię sandero, mamy podobnie duże reflektory, szeroki pas wlotu powietrza, duży zderzak oraz dyskretne światła przeciwmgłowe. Wszystko to sprawia, że thalia może się podobać, a ponadto sprawia wrażenia jakbyśmy mieli do czynienia z dużą limuzyną. Większą niż jest w rzeczywistości. Co też ważne, ogromny, bo liczący aż 506 litrów bagażnik został dobrze wkomponowany w sylwetkę, stąd nie sprawia wrażenia, jakby został na siłę przyklejony.

Fotele są wygodne, kierownica regulowana a miejsca pod dostatkiem mają nawet pasażerowie o wzroście 180 cm. Także na tylnych fotelach, chociaż tu w autach kompaktowych, chociażby megane, mamy jednak nieco więcej miejsca. Zatem rozpychać się nie będziemy. Szczególnie łokciami.

Tablica rozdzielcza jest funkcjonalna, podobna do tej w innych renaultach, materiały solidne i dobrze spasowane, chociaż lepiej, gdyby nie były tylko szare. Ale tu decydował księgowy. Dodajmy jeszcze, że w bardziej topowych czyli droższych wersjach, dostaniemy tapicerkę wielokolorową. Mamy też poręczną, trzyramienną kierownicę, która doskonale leży w dłoniach.

Po lubuskich drogach

Jeździłem thalią z silnikiem diesla 1,5 dCi o mocy 85 KM. Auto sprawiało się zaskakująco dobrze. Do prędkości 120-130 km/godz. silnik był praktycznie niesłyszalny, a do środka nie docierały żadne hałasy. Przy wyższych prędkościach, silnik też nie był zbyt dokuczliwy. W sobotę drogę między Zieloną Górą o Sulechowem pokonałem z filmowcami z Bydgoszczy. Obaj panowie przyjechali z Kujaw oplem astrą i byli wręcz zaskoczeni wielkością thalii oraz zachowaniem się auta na drodze. A także osiągami silnika diesla.

Zawieszenie thalii jest dosyć miękkie, co z jednej strony wpływa na wysoki komfort jazdy, ale też zawieszenie te doskonale radzi sobie na naszych drogach.
Dodajmy jeszcze niskie zużycie paliwa. Przy jeździe z prędkościami w granicach 100 km/godz. komputer pokazywał spalanie w graniach 4 litrów na 100 km. Jednak ta oszczędność kosztuje. Za model z silnikiem benzynowym o mocy 75 KM zapłacimy 35.750 zł, natomiast ze wspomnianym dieslem o mocy 85 KM aż 50.150 zł.

Ale w ofercie znajduje się też thalia ze słabszym, bo 65-konnym dieslem. Auto kosztuje od 42.950 zł. Czyli aż o 7.200 zł więcej od wersji benzynowej. Przy obecnie podobnych cenach benzyny i oleju napędowego, ten zwiększony wydatek zwróci się nam po około 100 tys. km.

Thalia w najtańszej wersji authentique ma ABS, dwie poduszki powietrzne, immobiliser, tylną ogrzewaną szybę, składaną kanapę i co ważne, wspomaganie kierownicy.
Próbując thalię ocenić należałoby napisać, iż jest to auto dynamiczne, przestronne, o dobrym komforcie jazdy i funkcjonalne.
Renault thalia 1,5 dCi
* moc 85 KM
* moment obrotowy 200 Nm
* prędkość maksymalna 177 km/godz.
* przyspieszenie do 100 km/godz. 14,4 sekundy
* średnie zużycie paliwa 4,5 litra na 100 km
* pojemność bagażnika 506 litrów
* długość/szerokość 426/194(z lusterkami) cm
* rozstaw osi 247 cm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska