Restauracja Kryształowa Magdy Gessler: Otwarta z pompą, zamknięta po cichu. Nie przetrwała nawet czterech lat. Co się stało?

Restaurację Kryształowa otwierano z przytupem i wielkimi oczekiwaniami w listopadzie 2012 roku. Właściwie była to reaktywacja marki Kryształowa, bo lokal pod tą nazwą był jedną z kultowych katowickich kawiarni w okresie PRL-u.

Zobacz zdjęcia m.in. z otwarcia Restauracji Kryształowa w Katowicach

Kryształową po reanimacji firmowała swoim nazwiskiem Magda Gessler. Znana warszawska restauratorka była określana jako właścicielka restauracji, ale okazało się, że w lokal zainwestowała duża firma z rynku gastro, która tylko "wypożyczyła" Magdę Gessler jako twarz restauracji.

Huczne otwarcie Kryształowej odbyło się 7 listopada 2012 r. Oczywiście pojawiła się na nim sama Magda Gessler, zadziwiając eleganckie towarzystwo dość swobodnym ubiorem, m.in. błękitnym swetrem z symbolem jelenia i dziurami oraz błękitnymi dżinsami.

Okazało się, że pani Gessler przyjechała na otwarcie Kryształowej prosto z planu "Kuchennych Rewolucji" w Cieszynie. Tego wieczoru najpierw odbyła się kolacja z dziennikarzami, a później - oficjalna impreza dla katowickiej śmietanki towarzyskiej. Przed restauracją gości witała orkiestra górnicza.

Samo wnętrze restauracji przypominało nieco lokale Magdy Gessler w Warszawie, ale widać było również kilka śląskich akcentów.

Gessler, ramię w ramię ze swoim ulubionym projektantem wnętrz, postawiła na ciepłą tonację wystroju, które zestawiła z elementami klasycznego wzornictwa. W sali Kryształowej dominowała drewniana podłoga, w kolorze orzecha. Całość uzupełniały szklane i kryształowe elementy dekoracyjne.

W większej sali, Śląskiej, głównym motywem przewodnim były drewniane, białe ławy, wyścielone tkaninami z motywami regionalnymi. Największa sala dysponowała ok. 50 miejscami siedzącymi. Jej ściany zdobiły haftowane śląskie czepce o fantazyjnych kształtach i kilimy. Salę Kryształową, również bardzo przestronną, przeznaczoną dla około 40 osób wyróżniały wielkie lustra, szklane kinkiety i kryształowe żyrandole.

W menu były dania kuchni polskiej i śląskiej (Czytelnicy DZ szybko wytknęli źle przetłumaczone na angielski nazwy potraw). Ceny były wysokie. Rolada z wędzonką i ogórkiem kiszonym kosztowała 38 zł, połówka kaczki 58 zł, sznycel wiedeński 76 zł (przypominamy, że był to rok 2012).

Restauracja Kryształowa pozycjonowała się jako restauracja biznesowa, prestiżowa. Jednak nie cieszyła się dużym powodzeniem wśród katowiczan. Specjaliści od śląskiej kuchni nie zostawili suchej nitki na potrawach kuchni regionalnej w Kryształowej. Grzegorz Jędrak, właściciel Szynku Old Fashioned w Katowicach (ten lokal też już nie istnieje), twierdził, że śląskie dania, które Gessler serwuje w Kryształowej, są nieporozumieniem. Punktował po kolei wszystkie nieścisłości w menu - m.in. że w opisie rolady zgubiła w nadzieniu cebulę i musztardę - dwa nieodzowne składniki farszu, że zamiast "z modro kapustą" pisze "z modrą kapustą". Największe jednak jego zdziwienie budziły kluski śląskie z okrasą z cebulki, bo przecież Ślązacy nigdy nie okraszali klusek cebulą. Również Michał Smolorz wyśmiewał "śląskie" potrawy Kryształowej.

W końcu 1 kwietnia 2014 r. restauracja na dobre pożegnała się z Magdą Gessler. Twarzą Kryształowej została Maria Ożga, księgowa z Tarnowskich Gór, finalistka programu "Masterchef". Ona miała wraz z menadżerem restauracji doprowadzić Kryształową do świetności. Cóż, też jej się to nie udało.

Ostatecznie restauracja Kryształowa zakończyła działalność 1 czerwca 2016 r. Dzisiaj w tym miejscu znajduje się restauracja Dzień i Noc. Ale to już zupełnie inna bajka.